Tempo, jakie narzucił sobie rynek nowych mieszkań, można określić jako żywe — większość głównych oferentów zanotowała rekordowe wskaźniki sprzedaży mieszkań, a wydatki na działki pod zabudowę mieszkaniową przekroczyły w 2015 r. 1 mld zł, wynika z wyliczeń Home Brokera. Mimo że od początku roku zaciągających kredyt mieszkaniowy obowiązywał wymóg wkładu własnego w wysokości nie 5, ale 10 proc., według danych AMRON- -SARFiN, liczba tych kredytów udzielonych przez banki w pierwszych trzech kwartałach roku była o prawie 2 proc. wyższa niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Deweloperzy natomiast, jak podaje GUS, otrzymali w mijającym roku aż o 20 proc. więcej pozwoleń na budowę niż w 2014 r. — co przełoży się prawdopodobnie na zwiększoną podaż lokali na wynajem, bo kupujący je inwestorzy częściej wybierają mieszkania nowe niż z rynku wtórnego. Prognozując popyt, nie należy zapominać o kolejnej rekomendacji KNF, według której wkład własny do kredytu wynosił będzie 15 proc. W tym celu wykorzystać można jednak dofinansowanie z programu MdM, który od września również zaczął się rozwijać w szybszym rytmie, bo włączono do niego mieszkania z rynku wtórnego. Analitycy Home Brokera przewidują jednak, że jeśli popularność programu utrzyma się na poziomie z ostatnich kilku miesięcy, to ograniczonych rocznym limitem pieniędzy może zabraknąć już w połowie 2016 r. © Ⓟ

1,8 proc. O tyle od początku roku podrożały mieszkania w Warszawie, która jest największym rynkiem mieszkaniowym w kraju, podaje Home Broker.
5 proc. Poniżej tego progu znajduje się odsetek osób zajmujących mieszkania na wynajem. Według danych Eurostatu, w Czechach tacy mieszkańcy stanowią 16 proc., a na Słowacji 8 proc.