Wschodzące rynki akcji czeka kolejny ciężki tydzień, zapowiada w poniedziałkowej rozmowie z telewizją Bloomberg Khiem Do, odpowiedzialny w Barings za rynki azjatyckie. Choć spółki z krajów rozwijających się opublikowały dość dobre wyniki za zakończony kwartał, to utrzymują się obawy, że w przyszłości odbiją się na nich obecnie obserwowane napięcia handlowe. Zdaniem specjalisty, aby koniunktura na wschodzących rynkach akcji poprawiła się, potrzeba osłabienia dolara, a przede wszystkim przerwy w zaostrzaniu polityki Fedu.
- We wrześniu Fed najprawdopodobniej zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp, a w grudniu nie jest to już takie pewne. Gdyby Fed zrobił przerwę w podwyżkach, byłoby to wielką ulgą dla rynków wschodzących – ocenia Khiem Do.
Specjalista nie widzi przy tym bliskiego końca kłopotów najbardziej poszkodowanych rynków wschodzących – Argentyny i Turcji. W ich przypadku problemy z deficytem na rachunku bieżącym oraz inflacją są tak głębokie, że do szybkie wyjście z nich byłoby możliwe tylko w przypadku interwencji Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
