Potwierdziły się niedawne doniesienia PB, w których informowaliśmy, że rząd ma plan pozbycia się rosyjskiego oligarchy z akcjonariatu chemicznej Grupy Azoty kontrolowanej przez skarb państwa.
We wtorek Waldemar Buda, minister rozwoju, ogłosił wprowadzenie tymczasowego zarządcy przymusowego do trzech firm należących do Wiaczesława Kantora, który w Rosji jest właścicielem Acronu, konkurenta Azotów. Przez spółki Norica Holding, Opansa Enterprises i Rainbee Holdings oligarcha kontroluje 19,82 proc. akcji Azotów.
— Wiaczesław Kantor to osoba z listy najbogatszych Rosjan. Dziś pozbawiamy go praw wynikających z posiadania tych akcji, a docelowo pozbawimy go papierów — mówił na wtorkowej konferencji Waldemar Buda.

Odszkodowanie prosto do zamrażarki
Podmioty powiązane z Kantorem mają 19,82 proc. akcji Azotów, a ich wartość to ponad 0,5 mld zł. Oligarcha nie ma przedstawicieli w radzie nadzorczej ani w zarządzie firmy, a na trzy ostatnie walne zgromadzenia nie zarejestrował dużych pakietów akcji. W wykazie akcjonariuszy z dużym udziałem na walnym pojawił się po raz ostatni w 2021 r.
— Mimo że akcje Kantora są zamrożone, a więc nie ma mowy o wykonywaniu prawa głosu i wypłacie dywidendy, nie chcemy, by Rosjanin był w jakikolwiek sposób związany z polską, strategiczną spółką — liderem krajowego rynku nawozowego i jedną z kluczowych grup kapitałowych branży nawozowo-chemicznej w Europie — stwierdził Waldemar Buda.
Kilka tygodni temu zapytaliśmy Acron, jakie kroki podejmie, gdyby odebrano mu pakiet akcji Grupy Azoty. Mimo ponawiania prośby koncern należący do Wiaczesława Kantora nie odpowiedział.
Acron stale natomiast informuje o nowych inwestycjach, zwiększaniu produkcji i sprzedaży, w tym eksportowej. Przed kilkoma dniami chwalił się tym, że sprzedał już ponad 50 tys. ton saletry wapniowej, którą wytwarza w uruchomionym w sierpniu 2022 r. zakładzie w Nowogrodzie Wielkim. Zdolności produkcyjne fabryki to 100 tys. ton rocznie, a koszt jej budowy wyniósł 1,5 mld RUB (wtedy około 120 mln zł). Nawóz z segmentu premium ma trafiać do odbiorców w Rosji oraz w Ameryce Łacińskiej (m.in. w Brazylii i Meksyku), Afryce, Indiach i krajach Azji Południowo-Wschodniej. Wcześniej Acron informował, że zwiększył zdolności wytwórcze także innych nawozów oraz amoniaku. W 2022 r. wolumen łącznej produkcji koncernu miał wzrosnąć o kilka procent.
Minister wyjaśniał dalej, że zgodnie z mechanizmami polskiego prawa można Wiaczesława Kantora wywłaszczyć z akcji, co wiąże się z wypłatą odszkodowania, przy czym odszkodowanie rząd zamierza zamrozić. W przyszłości, jak pisaliśmy już w maju, rząd chętnie znalazłby sposób na przekazanie tych pieniędzy np. na odbudowę Ukrainy.
Przez giełdę czy poza giełdą
Cały proces, jak podkreślał Waldemar Buda, zakłada znalezienie wiarygodnego partnera, który będzie gotów nabyć rosyjskie akcje, a zatem sfinansować odszkodowanie.
— Rynek oczekiwał jakichś decyzji rządu dotyczących akcji Acronu. Zastanawialiśmy się, czy oczekiwana sprzedaż tych akcji odbędzie się na giełdzie, co pozwoliłoby zwiększyć free float [liczbę akcji w wolnym obrocie — red.] czy poza nią. Można też zastanawiać się nad ewentualnym ryzykiem prawnym takiej transakcji — uważa Michał Kozak, analityk Trigona.
Zapytaliśmy Orlen, który rozważa zakup zakładu Azotów w Puławach, czy byłby skłonny zainteresować się taką transakcją. Odpowiedział wymijająco. „O planowanych czy realizowanych akwizycjach informujemy po podjęciu decyzji korporacyjnych zgodnie z przepisami określającymi obowiązki informacyjne spółki publicznej” — napisał koncern.
— Widziałbym logikę w ewentualnym zainteresowaniu przejęciem tego pakietu przez Orlen. Pytanie, czy na taką transakcję zgodziłaby się Komisja Europejska i UOKiK — zwraca uwagę Michał Kozak.
Bez wpływu na dywidendę, bo jej nie ma
— Dla Azotów to dobra informacja, a nawet nowy etap rozwoju. Dzięki wyeliminowaniu rosyjskiego kapitału grupa uzyska większe możliwości zdobywania finansowania i poprawi wiarygodność — podkreślił Waldemar Buda.
Zdaniem Michała Kozaka udział Acronu w Azotach rzeczywiście mógł zniechęcać inwestorów zagranicznych do kupowania akcji spółki. Na kwestie związane np. z dywidendą plan wywłaszczenia Acronu nie powinien mieć żadnego wpływu i w krótkim, i w średnim terminie.
— W obecnej sytuacji finansowej Azoty nie są w stanie dzielić się zyskiem. Mają problemy z dotrzymaniem parametrów uzgodnionych w umowach bankowych — podkreśla Michał Kozak.
Novatek i EuRoPol Gaz na sprzedaż
Ustanowienie zarządcy przymusowego na majątku Wiaczesława Kantora jest już trzecią rządową decyzją skierowaną przeciwko rosyjskiemu kapitałowi w Polsce. Pierwsza, z 11 października 2022 r., dotyczyła Novateku, czyli firmy importującej i sprzedającej gaz LPG. W jej przypadku trwa proces sprzedaży. „Do tej pory wpłynęło ponad 20 zgłoszeń od potencjalnych oferentów zainteresowanych zakupem Novateku lub poszczególnych jego części. Pieniądze uzyskane ze zbycia będą podlegały zamrożeniu” — poinformował resort rozwoju w komunikacie.
4 listopada 2022 r. tymczasowego zarządcę dostały polskie aktywa Gazpromu, czyli akcje spółki EuRoPol Gaz, właściciela gazociągu jamalskiego. „Obecnie zarządca przygotowuje założenia procesu zbycia akcji EuRoPol Gazu należących do Gazpromu” — poinformował resort rozwoju.
Teraz przyszedł czas na Acron.
— Idziemy w kierunku derusyfikacji całej gospodarki. Chodzi nam zarówno o majątek prywatny, jak też z udziałem skarbu państwa. Nie ma w Polsce miejsca na rosyjski kapitał — powiedział Waldemar Buda.
Trzy sprawy, jedna kancelaria
Funkcję zarządcy przymusowego w odniesieniu do akcji Kantora będzie pełnił Radosław Kwaśnicki, doświadczony prawnik, ekspert m.in. w kwestiach paliwowo-gazowych i sporach korporacyjnych. Co ciekawe, pełni już analogiczną funkcję w odniesieniu do polskiego majątku Gazpromu, czyli akcji EuRoPol Gazu.
Zarządcą Novateku natomiast jest Karol Szymański, prawnik z tej samej kancelarii, co Kwaśnicki, czyli z RKKW.