Rząd dyskutował wczoraj o założeniach makroekonomicznych do budżetu na 2003 r.
— Podstawowe wskaźniki budżetowe zostały wstępnie przedyskutowane przez Radę Ministrów i będą przedmiotem innego spotkania członków rządu, poświęconego wyłącznie kwestiom budżetowym — mówi Michał Tober, rzecznik rządu.
Wcześniej gabinet Leszka Millera podał, że budżet będzie konstruowany w oparciu o założenia wzrostu PKB o 3,1 proc. w 2003 r. wobec 1,0-1,2 proc. w 2002 r., oraz inflacji średniorocznej na poziomie 3 proc.
Źródło zbliżone do rządu poinformowało wczoraj PAP, że Ministerstwo Finansów przyjmie deficyt budżetu centralnego na poziomie 45 mld zł, co oznacza wzrost w porównaniu z 2002 r. aż o 5 mld zł. Wcześniejszym spekulacjom na ten temat zaprzeczał Marek Belka, minister finansów. W ocenie rynku deficyt budżetu powyżej 40 mld zł byłby niebezpieczny dla stabliności finansów publicznych.
Według PAP, resort finansów będzie jeszcze liczył skutki dla budżetu ustawy o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego, gdyż nie są znane implikacje zmian dla budżetu centralnego. Nowy projekt ustawy o dochodach samorządów został przedstawiony w piątek. Podstawowym źródłem dochodów samorządów ma być zwiększony udział w podatkach dochodowych. Gminy będą miały zwiększony udział w podatku dochodowym od osób fizycznych z 27,6 proc. do 44 proc. i od osób prawnych z 5 proc. do 8,5 proc.