Rząd obiecuje pracowników dla firm

MAG
opublikowano: 2008-03-11 00:00

Eksperci twierdzą, że sami pracodawcy mogą wiele zrobić, by zwalczyć kryzys na rynku pracy. Rząd też obiecuje tu pomoc.

Eksperci twierdzą, że sami pracodawcy mogą wiele zrobić, by zwalczyć kryzys na rynku pracy. Rząd też obiecuje tu pomoc.

Jeszcze do niedawna głównym atutem Polski był ry- nek pracy. Teraz to pięta achillesowa.

— Nasza fabryka zatrudniająca 1 tys. osób w sezonie potrzebuje dodatkowo 300 pracowników. Był kłopot z ich znalezieniem i postanowiłem spróbować zatrudnić naszych emerytowanych pracowników. Wszyscy odmówili. Powód: obawa przed utratą emerytury i fakt, że pracują już w Niemczech — opowiada Mariusz Kunda z firmy Mieszko.

— Jak mam zatrudnić elektryka po studiach z historii, przecież on już nic z elektryki nie pamięta — pyta Kinga Hirao z Sumika Electronic Materials Poland, poddostawcy koncernu Sharp, który zatrudnia 600 osób.

Rząd ma plan

Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej, przyznaje, że dotychczas stosowane metody zniechęcały zamiast aktywizować.

— Pracujemy intensywnie nad programem aktywizacji osób starszych, 50+, właściwie 45+. Rząd czekają negocjacje dotyczące wycofania już od 2009 r. emerytur pomostowych. Zamierzamy ułatwić pracę młodym matkom. Urzędy pracy chcemy przekształcić w centra aktywizacji zawodowej, którą obejmowani będą bezrobotni już po pół roku bez pracy. Od początku 2009 r. chcielibyśmy wprowadzić w urzędach pracy szkolenia zawodowezakończone egzaminami i certyfikatami. Bezrobotnym, którzy się szkolą, zapewnimy stypendia — wymienia Czesława Ostrowska, wiceminister pracy.

— Program 50+ nie do końca się sprawdzi, bo z powodu wcześniejszej polityki to stracone pokolenie. Natomiast programy aktywizacji powinny się koncentrować na najsłabszych, więc i ich rezultaty nie będą spektakularne — ostrzega Jan Rutkowski z Banku Światowego.

Jego zdaniem, pensje rosną szybciej od produktywności we wszystkich nowych państwach członkowskich UE, więc Polska wcale nie traci przez to na konkurencyjności.

Radź sobie sam

Eksperci są pewni, że sami przedsiębiorcy też wiele mogą zdziałać.

— Problem w tym, że w polskich firmach polityka kadrowa jest przestarzała. Kierują nią pani kadrowa, podczas gdy w zagranicznych koncernach szef HR to często członek zarządu — komentuje Michael Dembiński z Brytyjsko-Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej.

— Kwestiami zatrudnienia należy się zająć w momencie planowania budowy fabryki. Warto poradzić się wtedy specjalistów — dodaje Marek Wróbel z firmy rekrutacyjnej Randstad, która szuka pracowników, jeżdżąc vanem po południowo-wschodniej Polsce.