Tym razem resort finansów zagrał z polskimi
funduszami fair. Załapały się na dolarowe obligacje. Wcześniej kupiły
węgierskie.
Rząd
znów sypnął dolarowymi papieramiDwa tygodnie temu 2 mld USD. Wczoraj 1,5
mld USD. To wynik emisji 10-letnich obligacji dolarowych przeprowadzonych
przezRząd
znów sypnął dolarowymi papierami resort finansów. Pierwsza wzbudziła
ogromne kontrowersje. Polskie fundusze skarżyły się na łamach „Pulsu Biznesu”,
że resort finansów je dyskryminował przydzielając praktycznie całą emisję
zagranicznym. Argumenty z naszego artykułu trafiły do resortu.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Tym razem resort finansów zagrał z polskimi
funduszami fair. Załapały się na dolarowe obligacje. Wcześniej kupiły
węgierskie.
Rząd
znów sypnął dolarowymi papieramiDwa tygodnie temu 2 mld USD. Wczoraj 1,5
mld USD. To wynik emisji 10-letnich obligacji dolarowych przeprowadzonych
przezRząd
znów sypnął dolarowymi papierami resort finansów. Pierwsza wzbudziła
ogromne kontrowersje. Polskie fundusze skarżyły się na łamach „Pulsu Biznesu”,
że resort finansów je dyskryminował przydzielając praktycznie całą emisję
zagranicznym. Argumenty z naszego artykułu trafiły do resortu.
- Tym razem emisja została przeprowadzona w dużo lepszy sposób. Wygląda na
to, że redukcje były proporcjonalne i wszystkich obowiązywały takie same zasady
– mówi Ryszard Trepczyński, wiceprezes Pioneer Pekao Investment Management.
Według naszych informacji inwestorzy złożyli zapisy na 5 mld USD, co oznacza
30 proc. redukcję. Praktycznie wszyscy eksperci sugerowali też, że Polska
sprzedała obligacje za tanio. Warunki drugiej transzy były dokładnie takie same
– kupon wyniósł 6,4 proc., a spread 290 pkt.
- Rynek żyje swoim życiem. W chwili pierwszej emisji spread wynosił 290 pkt,
teraz się zawęził o ok. 30 pkt. Cały czas jednak można mówić, że cena jest
bardzo atrakcyjna dla kupujących, a z perspektywy budżetu obligacje sprzedawane
są tanio – mówi anonimowo zarządzający.
- Obligacje emitowane były po 99,8 USD a obecnie na rynku wtórnym handluje
się po 102. To dowód, że inwestorzy uznają je za bardzo atrakcyjne – dodaje
inny zarządzający.
W poniedziałkowym „Parkiecie” Dominik Radziwiłł, wiceminister finansów bronił
wyceny. Przekonywał, że parametry emisji były korzystne w odniesieniu do
rynkowych wskaźników i innych emisji. Tymczasem pod koniec ubiegłego tygodnia
emisję obligacji o wartości 1 mld EUR przeprowadziły Węgry, które jeszcze kilka
miesięcy temu były w poważnych tarapatach. Wyemitowały pięcioletnie obligacje ze
spreadem 395 pkt. Z uwagi na różny okres zapadalności i walutę tych dwóch emisji
nie da się w prosty sposób porównać, ale wnioski wyciągnąć można.
- CDS (wskaźnik odzwierciedlający ryzyko niewypłacalności – przyp. red.) dla
Polski wynosi ok. 160 pkt, a dla Węgier 320 pkt. Rating Polski to A-, a Węgier
BBB. Polska powinna więc płacić za dług dużo mniej niż Węgry. Przy ostatnich
emisjach tej różnicy nie widać – mówi jeden z zarządzających.
Według naszych informacji na zakupy obligacji nad Dunaj wybrali się polscy
zarządzający potraktowani per noga przez resort Jacka Rostowskiego. 8 proc.
węgierskich obligacji trafiło do instytucji z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym
znacznej części polskich.
Opowieści z arkusza zleceń
Newsletter autorski Kamila Kosińskiego
ZAPISZ MNIE
×
Opowieści z arkusza zleceń
autor: Kamil Kosiński
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter z autorskim podsumowaniem najciekawszych informacji z warszawskiej giełdy.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.