Na początku ubiegłego roku wydawało się, że trwający od 2016 r. konflikt o lotnisko w Modlinie, w którym Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze (PPL), jeden z udziałowców, sprzeciwiało się planom rozwojowym spółki, dobiegł końca. 12 stycznia 2021 r. zgromadzenie wspólników podjęło decyzję o wsparciu finansowym podwarszawskiego portu, jednak już kilka miesięcy później PPL zaskarżyło podniesienie kapitału. Modlinowi groziło bankructwo. Sąd Okręgowy w Warszawie nie przychylił się jednak do pozwu państwowej spółki. Wyrok jest nieprawomocny.
Prawnicy wkroczyli do gry
Uchwała ze stycznia 2021 r. przewidywała podwyższenie kapitału przez województwo. Takie rozwiązanie zostało zapisane w umowie z bankiem Pekao, który w 2012 r. przeprowadził emisję obligacji. Miało zostać zastosowane w przypadku, gdyby spółka nie miała funduszy na spłatę rat. Samorząd już kilkakrotnie, m.in. w 2019 r., ratował w ten sposób port. Data podwyższenia kapitału o 5,8 mln zł — do 359 mln zł — przypadała 29 czerwca 2021 r. 31 maja nadzwyczajne walne nie przyjęło uchwały. Bank Pekao skorzystał z pełnomocnictw udzielonych mu przez udziałowców i podwyższenie kapitału zostało jednak przegłosowane. W sierpniu 2021 r. PPL złożyło wniosek o zawieszenie postępowania rejestrowego o podwyższenie kapitału. Głównym argumentem był zarzut, że pełnomocnictwo banku wygasło w 2017 r., gdy zmieniła się ustawa o PPL. Poza tym państwowa spółka uznała, że zgodnie z przepisami marszałek województwa powinien poinformować ministra transportu z zamiarze przekroczenia progu 33 proc. udziałów. Dodatkowym argumentem przeciwko podniesieniu kapitału było uznanie transakcji za niedozwoloną pomoc publiczną.
Nielojalny wspólnik
— Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że pozew Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze jest w całości wadliwy i w żadnej mierze nie zasługuje na uwzględnienie. Wyrok jest potwierdzeniem, że w istocie pozew był pozbawiony podstaw prawnych, a działania przedsiębiorstwa niestety szkodzą interesowi społecznemu i mieszkańcom Mazowsza, którzy masowo korzystają z lotniska w Modlinie — mówi Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
Podkreśla, że w ustnym uzasadnieniu wyroku sąd podzielił stanowisko województwa mazowieckiego i spółki: działania PPL polegające na zaskarżeniu uchwał zgromadzenia wspólników dotyczących wsparcia finansowego spółki, do czego zobowiązało się też PPL, podpisując umowę wsparcia, naruszają zasady współżycia społecznego, godzą w dobre obyczaje i naruszają zasadę lojalności wobec spółki i wspólników.
— Kuriozalne jest to, że jeden z udziałowców wytacza sprawę własnej spółce. Jeszcze bardziej zdumiewające, że chodzi o uchwały zgromadzenia wspólników, których celem był rozwój portu w Modlinie — komentuje Marek Miesztalski, skarbnik Mazowsza i przewodniczący rady nadzorczej Lotniska w Modlinie.
W ubiegłym miesiącu przyznał, że port potrzebuje 21 mln zł, z czego 13 mln zł na niezbędne remonty. Choć udziałowcy, czyli poza urzędem marszałkowskim i PPL także Agencja Mienia Wojskowego i miasto Nowy Dwór Mazowiecki zgodzili się na transakcję, dotychczas do niej nie doszło. Przeszkody mnoży PPL.