Dziesięć lat temu ekonomistka Magdalena Woźniak zrezygnowała z pracy w korporacji. Miała odłożone pieniądze i postanowiła spełnić marzenie. — Gabinet kosmetyczny był jednym z moich pierwszych pomysłów na biznes. Do kosmetyczki chodziłam już jako młoda dziewczyna, od kiedy zaczęłam zarabiać pieniądze. Dbanie o kondycję skóry zawsze było dla mnie ważne. Spa postrzegałam jako magiczne miejsca, wizyty w nich traktowałam jak formę wartościowego oderwania się od rzeczywistości. Zabiegi mnie relaksowały — wspomina Magdalena Woźniak. Po zrobieniu biznesplanu okazało się jednak, że przedsięwzięcie przerasta ją finansowo.

Plany odmrożone
— Ceny profesjonalnych urządzeń do zabiegów zawsze były wysokie: od kilku tysięcy za drobny sprzęt, a za poważniejsze technologie od kilkudziesięciu do grubo ponad stu tysięcy złotych. Przykładowo: za laser można zapłacić od 30 tys. do ponad 100 tys. zł., bo dojdą jeszcze ceny głowic do depilacji i zamykania naczynek czy likwidowania zmian skórnych od 20 tys. do 80 tys. zł za sztukę. Wiadomo — im szersza oferta, tym więcej trzeba mieć urządzeń, szczególnie nowinek.
Inwestycje takie trzeba dobrze skalkulować, przeliczyć amortyzację, dopasować do oczekiwań klientów, ale też uwzględnić potencjał rynku. Przynajmniej ja tak zrobiłam, bo chociaż głowę mam w chmurach, to staram się twardo stąpać po ziemi — mówi Magdalena Woźniak. Kupno urządzeń to nie jedyne koszty.
Dochodzi do tego wynajęcie lub zakup lokalu, aranżacja i wyposażenie, kosmetyki, preparaty i akcesoria oraz wynagrodzenia pracowników — trzeba mieć zapewnione pieniądze na stałe koszty utrzymania salonu do czasu, kiedy inwestycja zacznie przynosić zyski. Dlatego Magdalena Woźniak odłożyła na później plany otwarcia gabinetu. Pochłonęła ją bez reszty jej wielka pasja — sztuka.
— W 2008 r. otworzyłam studio aranżacji wnętrz. Zajęłam się projektowaniem mieszkań i powierzchni komercyjnych. Dwa lata później otworzyłam galerię ED-Wall Art z obrazami i artefaktami — szklanymi mozaikami, tapetami, naklejkami na drzwi i meble z oryginalnymi dziełami sztuki. Kilka lat później powstał portal dla artystów Art Imperium, którego jestem redaktor naczelną. Zajęłam się promocją twórców i instytucji kulturalnych, pisaniem i publikacją artykułów o sztuce, organizacją różnych przedsięwzięć artystycznych — opowiada bizneswoman. Od dwóch lat portal Art Imperium organizuje prestiżowy konkurs dla artystów Muza. W 2015 r. muzą była Magdalena Abakanowicz. Jej postać, życie i/lub twórczość była tematem prac konkursowych i dialogu artystycznego.
— Portal to trafiona inwestycja, bo internet daje większe możliwości promocji i ma większy zasięg niż prasa. W zeszłym roku mieliśmy aż 65 milionów odsłon. To dużo jak na medium poświęcone przede wszystkim sztuce — ocenia redaktor naczelna Art Imperium. I kiedy wydawało się, że znalazła wymarzone dla siebie zajęcie, pojawiła się możliwość realizacji pomysłu sprzed lat.
— Przypadkowo natrafiłam na ofertę sprzedaży gabinetu urody. Było to podupadające miejsce, wymagające modernizacji, ale pod bardzo ciekawym adresem. Zapragnęłam stworzyć w nim wyjątkowe Day SPA. Postanowiłam połączyć piękno ludzkiego ciała ze sztukami pięknymi. To pewnego rodzaju synergia. Od początku było dla mnie oczywiste, że we wnętrzach salonu Medi SPA znajdą się obrazy i rzeźby. Artyści wiedzą, że ze sztuką trzeba wyjść z galerii i pracowni. Nikogo nie dziwi, że dzieła sztuki ozdabiają ściany banków, a w restauracjach odbywają się wernisaże — opowiada Magdalena Woźniak.
Obcowanie z pięknem
W rezultacie wystrój wnętrza zaskakuje — salon przypomina bardziej galerię sztuki niż gabinet kosmetyczny. Pomysłodawczyni dokładnie zaplanowała, jakich artystów zaprosi do współpracy.
— Na ścianach zawisły obrazy Marcina Painty, którego bardzo cenię i promuję od lat. Aranżując to wnętrze, myślałam o kolekcji jego prac Don’t be a square Black & White, którą prezentowaliśmy na wystawie w warszawskiej galerii Kartonownia w ubiegłym roku. W salonie nie pokazujemy wszystkich prac, bo część już została sprzedana, ale ten cykl jest otwarty i nadal powstają kolejne jego odsłony. Kolorystyka wnętrz jest stonowana, by obrazy stanowiły kontrast — opisuje bizneswoman.
Utrzymane w biało-kremowej tonacji wnętrza ocieplają kolorowe Manekiny — instalacje świetlne Katarzyny Czajki, artystki tworzącej witraże metodą Tiffany’ego. Wykorzystuje ją w nowatorski sposób, czego efektem są właśnie trójwymiarowe, podświetlone od środka manekiny. Stanowią dodatkowy akcent kolorystyczny i tworzą barwne sceny świetlne, budując wyjątkowy klimat salonu.
— To dzieła, obok których nie da się przejść obojętnie. Są niezwykle oryginalne, przyciągają uwagę. Klienci pytają o ceny prac, o artystów, oglądają katalogi. Wizyta w Day SPA to świetny czas na obcowanie ze sztuką. Dzięki niej, oddając się przeróżnym zabiegom, można odpłynąć w inny wymiar — uważa Magdalena Woźniak.
Użycza wnętrz Medi SPA do nagrań filmowych i telewizyjnych. W marcu nagrywano tam najnowszy program Katarzyny Bosackiej dla TVN Style — „Bosacka cudnie chudnie!”. W salonie kominkowym, który jest także strefą relaksu Day SPA, dziennikarze — nie tylko portalu Art Imperium — przeprowadzają wywiady z artystami i biznesmenami. Magdalena Woźniak chce bowiem stworzyć w Medi SPA przestrzeń do takich rozmów. W planach ma spotkania z projektantami mody Piotrem i Ewą Krajewskimi oraz z nominowanymi do Fryderyków Olgą Boczar i Atom String Quartet.
— Zaprosiliśmy także Dawida Podsiadło. Czekamy na spotkanie z aktorką Justyną Sieńczyłło, związaną z warszawskim Teatrem Kamienica, i znaną felietonistką Krystyną Koftą. Wywiady z nimi ukażą się oczywiście na Art Imperium — dodaje redaktor naczelna portalu.
Ale nie tylko sztuka gości w tych wnętrzach. Salon Medi SPA specjalizuje się w zabiegach bezinwazyjnych: masażach i rytuałach relaksujących, upiększających i odmładzających. Ich efekt ma być naturalny, ale odczuwalny. Można też skorzystać z zabiegów medycyny estetycznej, wykorzystujących botoks lub kwas hialuronowy, a także zadbać o figurę.
— Modelowanie, odchudzanie i ujędrnianie sylwetki umożliwiają zarówno klasyczne metody — np. masaże manualne, jak i m.in. urządzenie o nazwie Crioroyal. To nasza duma, ferrari wśród tego typu sprzętu. Łączy kilka najważniejszych technologii. Oczywiście mamy plany dalszego rozwoju gabinetu. Chcemy sukcesywnie poszerzać ofertę o nowe skuteczne zabiegi — zapowiada współwłaścicielka salonu. To miejsce emanuje dobrą energią. &
Magdalena Woźniak
Ekonomistka, mecenaska sztuki, publicystka, właścicielka studia aranżacji wnętrz Excellent Design, portalu kulturalnego Art Imperium, galerii sztuki ED-Wall Art i współwłaścicielka salonu kosmetycznego Medi SPA. Kobieta Sukcesu 2011 r.