SAMPO PRZEJMIE OBYDWIE SPÓŁKI NORWICH UNION

Katarzyna Ostrowska
opublikowano: 2000-09-21 00:00

SAMPO PRZEJMIE OBYDWIE SPÓŁKI NORWICH UNION

Prawie 1 mld zł zapłacą Finowie za towarzystwo emerytalne oraz życiowe NU

UNFE ZDECYDUJE: Przejęcie 100 proc. PTE Norwich Union przez Sampo wymaga zezwolenia UNFE, którym kieruje Cezary Mech, oraz zgody UOKiK. Sampo obiecuje honorować zobowiązania wobec klientów spółek NU. Zamierza wprowadzić na rynek także nowe ubezpieczenia na życie. fot. BS

Fińskie towarzystwo ubezpieczeniowe Sampo przejmie dwie polskie spółki działające do niedawna pod szyldem Norwich Union. Za towarzystwo emerytalne i towarzystwo ubezpieczeń na życie inwestor zapłaci w sumie 236,5 mln EUR (około 916,4 mln zł). Za jednego klienta OFE NU skandynawski ubezpieczyciel wyłoży więc ponad 1,5 tys. zł.

Norwich Union już od kilku miesięcy rozmawiał z potencjalnymi inwestorami w sprawie sprzedaży dwóch towarzystw: emerytalnego i ubezpieczeń na życie. Transakcja ta jest efektem połączenie sił koncernu Norwich Union z innym brytyjskim potentatem ubezpieczeniowym, czyli CGU, który w Polsce jest właścicielem grupy Commercial Union. W ten sposób doszło do konfliktu interesów i nowi partnerzy — pod naciskiem UNFE, które nie zamierza dopuścić do zbytniej koncentracji rynku — rozpoczęli prace zmierzające do sprzedaży jednego z funduszy emerytalnych oraz towarzystwa ubezpieczeń na życie. Wybór padł na podmioty młodsze i mniejsze. Negocjowano m.in. z niemiecko- -austriackim koncernem ubezpieczeniowym Wźstenrot.

O spółkę emerytalną starały się również Amvescap (akcjonariusz PTE Arka-Invesco) oraz Winterthur. Ostatecznie obie spółki NU przejmie fiński ubezpieczyciel Sampo, który w Polsce ma już towarzystwo majątkowe (licencja w sierpniu 1999 r.). Będzie to pierwsza transakcja przejęcia funduszu emerytalnego. Wyznaczy więc prawdopodobnie standardy oraz cenę kolejnych transakcji tego typu na rynku OFE.

NU znika z rynku

Transakcję NU z Sampo zostanie zrealizowana do 30 listopada. Skandynawski ubezpieczyciel zapłaci Norwich Union Overseas Holdings 47,5 mln EUR (około 185,25 mln zł) za życiowe towarzystwo oraz 189 mln EUR (737,1 mln zł) za towarzystwo emerytalne. Kwota, jaką Finowie zdecydowali się wydać za obie spółki, jest — zdaniem analityków — bardzo wysoka, ale ten zakup pozwoli Skandynawom zrealizować plany ekspansji w krajach położonych wokół Morza Bałtyckiego.

Drodzy klienci

Fińska firma kupuje siódmy fundusz emerytalny pod względem wysokości aktywów na polskim rynku. W przeliczeniu na jednego klienta OFE NU, których w sumie jest około 475 tys. Sampo zapłaci średnio 1550 zł. To duża kwota, biorąc pod uwagę, że jedynie około 42 proc. członków tego OFE ma na koncie składki. Odejmując od ceny zapłaconej za PTE zainwestowane kapitały wynoszące 208,4 mln zł (strata za rok ubiegły wyniosła 55,2 mln zł), CGNU zarobi około 530 mln zł.

Obecnie cena oferowana za klienta OFE, który ma składki na koncie, sięga 1000 zł. Obserwatorzy rynku OFE uważają jednak, że tak wysoka cena jest uzasadniona, gdyż nabywca wchodzi na rynek o dużych możliwościach wzrostowych. Teraz zarząd PTE NU musi wystąpić o zezwolenie na przejęcie zarządzania funduszem przez Sampo do UNFE. Po ogłoszeniu treści zezwolenia członkowie OFE NU będą mieli dwa miesiące na bezpłatną zmianę funduszu. Potrzebna jest również zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Proces zmian właścicielskich potrwa do 8 miesięcy.

Niedrogie TU

Towarzystwo życiowe NU, które zaczęło działać w styczniu, pozyskało w sumie około 12 tys. klientów, zainwestowało zaś 142,4 mln zł. Na koniec czerwca zarządzało aktywami wysokości 117 mln zł.

Zdaniem środowiska ubezpieczeniowego, kwota, którą zapłaci Sampo za towarzystwo życiowe, nie jest wygórowana. Finowie nie biorą bowiem tylko klientów, ale również cały potencjał firmy, choćby w postaci sieci sprzedaży i licencji na działalność w sektorze polis życiowych.

Majątkowe Sampo, które działa w Polsce od sierpnia 1999 roku, to mała firma, zatrudniająca kilka osób i obsługująca firmy z rynku skandynawskiego. Na przejęcie życiowego towarzystwa Finowie muszą jeszcze uzyskać zgodę ministra finansów.

OKIEM EKSPERTA

To jest dobry sygnał dla rynku funduszy

Marek Mazur ekspert i współtwórca reformy emerytalnej

Bardzo dobrze, że tak się stało. Jest to sygnał dla rynku, że konsolidacja jest możliwa. Norwich Union musiał zaś zostać przejęty. W krajach Ameryki Południowej za klienta płacącego składki płaciło się 150-500 USD. Zależało to jednak od wielu czynników, jak choćby wysokości składek czy ich liczby na koncie. Cena, jaką zaoferowało Sampo, to połowa południowoamerykańskiej. Wydaje się ona oczywiście bardzo wysoka, biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku funduszy emerytalnych. Polski rynek nie jest jeszcze rozwinięty, OFE działają krótko, ZUS ma problemy z przesyłem składek.