Scamerzy kontra Polska

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2024-12-19 20:00

Poseł został okradziony przez oszustów — stracił 150 tys. zł. Straty są znacznie większe i dotyczą całego państwa.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kiedy trzy miesiące temu startowaliśmy z kampanią Scamming out!, napisaliśmy w tekście otwierającym akcję, że ofiarą oszustwa finansowego może stać się każdy. Wydarzenia z początku listopada stanowią smutne potwierdzenie tej tezy. Kilka dni temu „Gazeta Wyborcza” opisała przypadek jednego z posłów — niewiarygodną historię ataku scamerskiego na parlamentarzystę, do którego doszło w dużym demokratycznym kraju. Wskutek oszustwa stracił 150 tys. zł. O stratach moralnych i wizerunkowych nikt nie wspomina.

Jest to historia jak tysiące innych, w których ofiarami padły osoby wkręcone w oszustwo metodą na policjanta. Do posła zadzwonił policjant z informacją o „sprawie wagi państwowej”. Następnie kontakt przejął sam inspektor Boroń, czyli w domyśle szef policji Marek Boroń, żeby poinformować posła, że doszło do ataku hakerskiego na Sejm połączonego z przejęciem dostępu do kont bankowych.
Od tego momentu zaczęła się trwająca godzinami akcja wkręcania posła w oszustwo. Działając pod presją w warunkach sprytnie przeprowadzonej akcji dezinformacyjnej, zrywał lokaty i przelewał pieniądze na wskazany przez przestępców bezpieczny rachunek techniczny. Zaangażował do pomocy żonę, żeby pomogła zabezpieczyć oszczędności. Przestępcy byli tak bezczelni, że namawiali posła, żeby przekazał kontakt do kolegów z ław sejmowych, aby także oni mogli ochronić pieniądze.
Jest to pierwszy znany przypadek ataku scamerskiego na wysokiego przedstawiciela państwa w Polsce. Sprawą zajmuje się policja. Prawdziwa. Czy państwo podejmie jakieś inne działania oprócz uruchomienia organów ścigania? Nie wiadomo. Przed rokiem przestępcy z międzynarodowego gangu wykorzystali wizerunek Sławomira Menzena, szefa Konfederacji, w zmasowanej akcji, której celem było wyłudzanie wrażliwych danych, obejmującej zasięgiem całą Europę. Oszuści zamieścili na Facebooku fałszywe informacje o śmierci 100 europejskich polityków. Kliknięcie na sensacyjnego newsa kierowało na stronę weryfikującą wiek użytkownika ze względu na drastyczne treści zawarte w materiale. Zainteresowany informacją musiał ponownie zalogować się do Facebooka, żeby przeczytać infomację.
W ocenie specjalistów za dobrze zorganizowaną, skoordynowaną akcją stał chiński gang. Sprawa była głośna w wielu europejskich krajach, w Polsce przeszła właściwie bez echa. Skończyło się na interpelacji posła Konfederacji, w której domagał się podjęcia przez państwo działań w sprawie fejkowych informacji.
Nie można odmówić profesjonalizmu i zaangażowania wielu instytucji w zwalczanie oszustw finansowych, jednak generalnie problem związany z cyberoszustwami polskie władze pomijają.
Bo jak inaczej można odczytać brak reakcji na setki fejkowych reklam w internecie z udziałem prezydenta, premiera czy marszałka Sejmu. Chyba tylko w Polsce na liście osób, których wizerunki przestępcy wykorzystują do oszukiwania, jest tylu polityków.
Kiedy australijski premier wystąpił w fałszywej reklamie, rząd rozpoczął ostrą walkę ze scamem w sieci. Oliwy do ognia dodał incydent, do jakiego doszło podczas pogrzebu prominentnej lewicowej posłanki — scamerzy utworzyli kilka stron na Facebooku, na których pobierali opłaty za rzekomą transmisję z uroczystości żałobnych. Sprawę zwalczania oszustw, które przez rząd zostały uznane za zjawisko zagrażające bezpieczeństwu społecznemu, osobiście koordynuje minister skarbu.

W Polsce sprawa okradzionego w brutalny sposób posła prawdopodobnie skończy się na kilku memach. Nie zwiększy to powagi Sejmu. Atak scamerski wpisuje się tym samym w ogólną kampanię dezinformacji wschodnich służb, o której Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji, opowiadał w wywiadzie udzielonym w ramach akcji Scamming out!

W ramach naszej kampanii od początku namawiamy do utworzenia jednego centrum antyscamowego, które zajmie się tylko oszustwami finansowymi. Postulujemy też oddzielenie cyberoszustw od cyberprzestępczości związanej z działaniami hakerskimi. Dopominamy się też zaangażowania polityków w czynną walkę ze scamem.