

W przeciwieństwie do oszustw ukierunkowanych na seniorów, które rozgrywają się w ciągu wielu dni, a nawet tygodni, oszustwa wymierzone w młodych ludzi rozgrywają się w ciągu kilkunastu minut - mówi Magdalena Korona, ekspertka ds. cyberbezpieczeństwa w mBanku.
Smartfon w kieszeni, tysiąc powiadomień dziennie i wiara, że w sieci wszystko dzieje się tu i teraz. To idealne środowisko dla oszustów. Młodzież jest dla nich idealnym celem, bo łączy dużą aktywność online z naturalną ufnością i chęcią łapania szybkich okazji.
Zaczyna się od niewinnego flirtu, często kończy tragedią. Sextortion to rosnąca gałąź przestępczego cyberbiznesu. Ofiarami są dzieci i nastolatki. Głównie młodzi chłopcy. Co robić w przypadku takiego ataku?
Każda grupa użytkowników – niezależnie od wieku – jest narażona na ataki, ale w przypadku seniorów mamy do czynienia z wyjątkowymi schematami oszustw - mówi Magdalena Korona, ekspertka ds. cyberbezpieczeństwa w mBanku.
Nie ma dowodów, że cyberoszustom łatwiej podejść seniorów niż ludzi młodych. Wiek nie jest głównym czynnikiem ryzyka. Są natomiast poszlaki, że brak odporności na scam to najwcześniejszy sygnał Alzheimera.
Trwa sezon na fałszywe bilety. Okazyjne oferty w social mediach prowadzą do stron z płatnością wyłącznie Blikiem — to fikcja. Są też kolejne podróbki logowania do BOŚ i BPS, fałszywe reklamy z logo PKO BP oraz mejle o blokadzie karty podszywające się pod VeloBank. Kliknięcie w link kończy się kradzieżą danych.
Oszuści sięgają po cały arsenał środków psychologicznych — od heurystyki przez efekt autorytetu. Za skuteczność ataków odpowiada m.in. odwołanie się do automatycznych reakcji i skojarzeń — mówi Małgorzata Jungowska, psycholożka badająca zachowania osób atakowanych w cyberprzestrzeni.
Nie wiemy, w jaki sposób nasze dzieci korzystają z internetu – wynika z ogólnopolskiego badania uczniów i rodziców pt. „Nastolatki” przygotowanego przez NASK.
Komisja Europejska zażądała od Apple'a, Booking.com, Google'a i Microsoftu informacji, w jaki sposób walczą z oszustwami finansowymi.
Na rynku e-commerce równie ważne jak ceny, liczba produktów, UX użytkownika jest bezpieczeństwo transakcji i klienta. Platformy mają jednak różne podejście do tej kwestii.
W tym tygodniu na pierwszy plan wysuwają się trzy groźne scenariusze: fałszywi rekruterzy kontaktujący się przez WhatsAppa z ofertą „łatwej pracy” rzekomo dla Allegro, mejle rzekomo od ZUS z „ważnym dokumentem” prowadzącym do pobrania złośliwego pliku oraz „nadpłata” w PGE, która kończy się podaniem danych karty.
W 2024 r. liczba przestępstw wynikających z nakłonienia zmanipulowanego klienta (płatnika) do realizacji przelewu wyniosła 74 proc. liczby wszystkich przestępstw związanych z oszustwami przy dokonywaniu przelewów, a ich wartość finansowa stanowiła 75 proc wszystkich transakcji oszukańczych – mówi dr Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich.
Wzory mejli i SMS-ów służących do wyłudzania danych, romantyczne wiadomości od fałszywych biznesmenów z USA, scenariusze oszukańczych rozmów z klientami banków, grafiki do tworzenia fałszywych reklam, plany kampanii phishingowych – wszystko to można wygenerować korzystając z powszechnie dostępnych czatbotów.
Nikt nie kwestionuje, że trzeba chronić klienta przed cyberprzestępcami. Zakres ochrony, odpowiedzialność finansowa - tu już jednomyślności nie ma. Przy okazji dyskusji na temat zmian w unijnym prawie widać, jakie kontrowersje budzą szczegóły zamknięte w paragrafach.
Gdy klient powie, że to nie on zlecił przelew i wskutek tego stracił pieniądze, bank musi je oddać. Nawet jeśli klient sam wyczyścił konto. Takie jest stanowisko UOKiK, który w ten sposób chce chronić ludzi przed cyberoszustami.
Gigantyczne kompleksy biurowe, pralnie pieniędzy, sztuczna inteligencja, własne kryptowaluty, podziemna bankowość i setki tysięcy przymusowych pracowników. Tak wygląda przestępczy biznes oparty na oszustwach, którego centrum jest w Azji. Lokalne rządy są bezradne.
Jeśli mamy skutecznie walczyć z cyberprzestępczością, musimy działać w czasie zbliżonym do rzeczywistego. Do tego konieczna jest dalsza digitalizacja służb i zmiana przepisów, w tym o tajemnicy bankowej – mówi prof. Agnieszka Gryszczyńska, dyrektor Departamentu ds. Cyberprzestępczości i Informatyzacji Prokuratury Krajowej.
Administracja publiczna cyfryzuje się dzięki Systemowi Elektronicznego Zarządzania Dokumentacji RP. Usługę m.in. dla urzędów, szpitali i szkół wdraża NASK, zapewniając pełną transparencję i bezpieczeństwo. EZD RP umożliwia cyfrowy obieg dokumentów i powiązanie z systemem e-Doręczeń. System posiada tez funkcjonalności oparte o elementy sztucznej inteligencji, które podpowiadają użytkownikom np. kolejne kroki w realizacji zadań. O szczegółach mówi Mariusz Madejczyk, zastępca dyrektora NASK.
30 proc. polskich firm miało do czynienia z atakiem cybernetycznym. Nie wiadomo, ile przedsiębiorstw padło ofiarą przestępców. Straty na całym świecie idą w miliardy dolarów.
W połowie przyszłego roku będzie gotowy CROPT — system wymiany informacji o incydentach cybernetycznych między CSIRT NASK i Centralnym Biurem Zwalczania Cyberprzestępczości. Opowiada o nim Maciej Siciarek, szef CSIRT NASK.