Hiszpańska marka otwiera nowy rozdział w swojej 70-letniej historii. Chce namieszać w miastach
Gdy w sierpniu informowaliśmy, że w polskich salonach można już zamawiać
elektryczną hulajnogę Seata, zabrzmiało to trochę jak żart rzucony w
czasie sezonu ogórkowego. Okazuje się, że nie był to jednorazowy wybryk
czy akcja marketingowa. Hiszpanie poważnie myślą o alternatywnych
środkach transportu miejskiego. Firma z grupy Volkswagena ujawniła
strategię podczas targów Smart City Expo World Congress w Barcelonie, na
które przywiozła trzy nowości — informację o nowym dziale i dwa
prototypy. Hiszpanie tworzą oddział biznesowy Seat Urban Mobility, który
ma mieć pod opieką wszystko, co jest związane z produktami, usługami i
platformami obsługującymi miejską mobilność, a celem jest współpraca z
miastami i administracją publiczną. Innymi słowy Seat tworzy sobie
laboratorium, w którym będzie mógł rozwijać śmiałe, autorskie projekty.
To news biznesowy dotyczący struktury koncernu, oczy przyciąga coś
innego — pierwszy eksperyment z nowego laboratorium.
Aktywuj dostęp do pb.pl – zyskasz nieograniczoną możliwość czytania najświeższych informacji z gospodarki i rynków. Aby korzystać z nich jeszcze wygodniej, pobierz aplikację mobilną.
Zamów wersję Premium, a do Twojej dyspozycji będzie pełna zawartość pakietu Basic, a dodatkowo: e-wydania, raporty branżowe, LexBiznes oraz atrakcyjne rabaty na konferencje.
Hiszpańska marka otwiera nowy rozdział w swojej 70-letniej historii. Chce namieszać w miastach
Gdy w sierpniu informowaliśmy, że w polskich salonach można już zamawiać
elektryczną hulajnogę Seata, zabrzmiało to trochę jak żart rzucony w
czasie sezonu ogórkowego. Okazuje się, że nie był to jednorazowy wybryk
czy akcja marketingowa. Hiszpanie poważnie myślą o alternatywnych
środkach transportu miejskiego. Firma z grupy Volkswagena ujawniła
strategię podczas targów Smart City Expo World Congress w Barcelonie, na
które przywiozła trzy nowości — informację o nowym dziale i dwa
prototypy. Hiszpanie tworzą oddział biznesowy Seat Urban Mobility, który
ma mieć pod opieką wszystko, co jest związane z produktami, usługami i
platformami obsługującymi miejską mobilność, a celem jest współpraca z
miastami i administracją publiczną. Innymi słowy Seat tworzy sobie
laboratorium, w którym będzie mógł rozwijać śmiałe, autorskie projekty.
To news biznesowy dotyczący struktury koncernu, oczy przyciąga coś
innego — pierwszy eksperyment z nowego laboratorium.
Seat pokazał w Barcelonie prototyp skutera elektrycznego o nazwie
e-scooter. Maszyna wyposażona jest w 7-kilowatowy silnik o mocy prawie
15 KM i maksymalnym momencie obrotowym 240 Nm. Osiąga prędkość 100 km/h
i na jednym ładowaniu ma przejechać 115 km. Wystarczy więc na codzienne
podróże po mieście. Konstrukcja umożliwia wyciągnięcie akumulatora, żeby
można było go podładować w dowolnym miejscu, np. pod biurkiem w pracy.
Skuter nie będzie produkowany w zakładach firmy obok leona czy ibizy,
ale mniej więcej w połowie drogi między Barceloną a Martorellą.
Producent aut podpisał już umowę na montaż z firmą Silence.
— Dążymy do tego, aby stać się sojusznikiem miast, a projekt e-scooter
to odpowiedź Seata na rosnące zapotrzebowanie na bardziej zwrotne środki
transportu — mówi Lucas Casasnovas, szef Seat Urban Mobility.
Elektryczny napęd skutera można ponoć traktować jako ekwiwalent silnika
spalinowego o pojemności 125 cm 3 . Pojazd ma ciekawą stylistykę, z
podłużnymi, kreskowymi reflektorami i geometrycznymi elementami
pomalowanymi matowym lakierem, dzięki czemu może się wyróżnić na tle
konkurencji. Bagażnik pod siodełkiem może pomieścić dwa kaski.
— Zaprezentowany w Barcelonie e-scooter jest obecnie na etapie
funkcjonującego pojazdu koncepcyjnego, ale prace nad modelem
produkcyjnym są już bardzo zaawansowane. Światową premierę pierwszego
całkowicie elektrycznego skutera marki Seat planujemy na 2020 r. — mówi
Jakub Góralczyk, menedżer ds. PR w Seat Polska.
81a6d2b2-8c30-11e9-bc42-526af7764f64
Cztery kółka
Newsletter na temat rynku motoryzacyjnego: premiery, nowości, branżowe ciekawostki.
ZAPISZ MNIE
Cztery kółka
autor: Łukasz Ostruszka
Wysyłany co dwa tygodnie
Newsletter na temat rynku motoryzacyjnego: premiery, nowości, branżowe ciekawostki.
consents-consent_354
ZAPISZ MNIE
consents-consent_294
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa.
Kliknij w link w wiadomości, aby potwierdzić subskrypcję newslettera.
Jeżeli nie otrzymasz wiadomości w ciągu kilku minut, prosimy o sprawdzenie folderu SPAM.
Na razie nie wiadomo, kiedy skuter trafi na polskie ulice. Wiadomo, że
będzie oferowany zarówno klientom indywidualnym, jak też operatorom
wynajmującym takie środki transportu w dużych miastach. Skuter to skok
na głębszą wodę, ale hiszpańska firma myśli także o prostszych
urządzeniach. Podczas targów pokazała również e-kickscootera, czyli
elektryczną hulajnogę, którą wyposażono w dwa
niezależne układy hamulcowe i akumulator o większej pojemności. Seat
zapewnia, że teraz na hulajnodze użytkownik pokona 65 km na jednym
ładowaniu. To nowsza, lepsza wersja modelu eXS, który zadebiutował w
zeszłym roku ze znaczkiem Seata i sprzedał się w liczbie 10 tys. sztuk.
Rozwija prędkość 25 km/h i może pokonać na jednym ładowaniu 25 km. Seat
zachwala to rozwiązanie jako środek komunikacji na ostatnim odcinku
podróży — dojeżdżamy na parking, a kilometry z miejsca postoju do biura
pokonujemy na dwóch kółkach. Do polskich salonów trafiła dopiero po
wakacjach.
— Możemy się pochwalić, że ze 150 sztuk, które były przewidziane do
sprzedaży na ten rok, zostało jedynie 20. To dane z początku listopada,
czyli za dwa miesiące sprzedaży. Wnioski o popularności tego środka
transportu w Polsce będziemy mogli wyciągnąć za jakiś czas — mówi Jakub
Góralczyk.
Po wielu chudych latach Seat wreszcie ma swój czas i bije rekordy
sprzedaży. Ma sobą najlepszy październik w historii — ze sprzedażą na
poziomie 43,9 tys. samochodów, a od stycznia do października wyniki
poprawiły się o ponad 11 proc. r/r, dzięki czemu do klientów trafiło
prawie pół miliona aut. Taki poziom hiszpański producent przekroczył
tylko dwa razy w swojej historii, a przecież nie uwzględnia on jeszcze
dwóch ostatnich miesięcy roku. Podskoczyła również sprzedaż sportowej
submarki Cupra. W pierwszych ośmiu miesiącach klienci kupili 20,6 tys.
tych aut, co daje wzrost o niespełna 80 proc.