Sejm przyjął w czwartek ustawę o dopłatach do umów na budowę niektórych typów statków morskich, co ma pomóc polskim stoczniom w konkurencji na rynku międzynarodowym. Za ustawą głosowało 411 posłów, jeden się wstrzymał, nikt nie był przeciw.
Jak poinformował w środę poseł-sprawozdawca Ryszard Pojda (UP), chodzi o wprowadzenie "tymczasowego mechanizmu ochronnego" dla polskich stoczni w formie dopłat do umów na budowę niektórych typów statków morskich. Dopłaty te będą udzielane polskim stoczniom ze środków budżetu państwa.
Dopłaty do kontraktów mają się odbywać na takich samych zasadach, jakie są stosowane w krajach "piętnastki" Unii Europejskiej.
Jak powiedział Pojda, z uwagi na niewypełnienie przez Koreę Południową zobowiązań podjętych w 2000 roku, stocznie Wspólnoty doznały poważnego uszczerbku. W celu wyrównania tych szkód Rada Wspólnoty wprowadziła rozporządzeniem nr 1177/2002 z 27 czerwca 2002 r. "Tymczasowy Mechanizm Ochronny" dla przemysłu stoczniowego.
Rozporządzenie to przewiduje możliwość zastosowania dopłaty - w wysokości maksymalnie 6 proc. wartości kontraktu - do budowy 4 typów statków.
Organem udzielającym dopłat będzie minister gospodarki i pracy. Dopłaty w poszczególnych latach będą udzielane w miarę możliwości budżetowych za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego.
Ustawa będzie miała wpływ na dochody i wydatki budżetu. Łączne zapotrzebowanie na dopłaty wynosi 110 mln zł w roku 2005, 150 mln zł w roku 2006 i 115 mln zł w roku 2007.
Dopłaty poprawią sytuację stoczni oraz firm z nimi współpracujących. Zastosowanie dopłat pomoże w utrzymaniu 100 tys. miejsc pracy - powiedział Pojda - może też uchronić budżet państwa przed brakiem przychodów z podatków.