Spadająca początkowo ropa szkodziła jednak wycenom spółek paliwowych, mających duży udział w giełdowych wskaźnikach.
Uwaga graczy skupiona jest ponownie na sektorze finansowym. Popyt wywołały informacje o sprzedaży udziałów przez Barclays i raport JP Morgan, że mamy już za sobą okres najboleśniejszych odpisów ze strony banków. Przynajmniej w przypadku tych ze Starego Kontynentu.
Brytyjski Barclays został gwiazdą sesji na londyńskim parkiecie. Media spekulują, że nabyciem akcji instytucji zainteresowanych jest kilku inwestorów, w tym znaczące fundusze (m.in. China Development Bank i Temasek Holding). W grę ma wchodzić pakiet udziałów o wartości 4 mdl GBP. Kupujących wspiera też komunikat banku, że jego wyniki za maj będą lepsze do ubiegłorocznych.
Na wartości zyskują papiery Lloyds TSB Group. Dziennik Sunday Telegraph spekuluje, że może on złożyć ofertę przejęcia Deutsche Postbanku.
Zapowiedź zwiększenia wydobycia ropy przez Arabię Saudyjską do południa
wymuszała korektę cen „czarnego” złota. To z miejsca doprowadziło do przeceny
akcji największych koncernów naftowych. Potem trend został
odwrócony.