Sektor IT pociągnął rynki w dół. Nasdaq: - 2,5 proc.

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2001-09-27 00:00

Sektor IT pociągnął rynki w dół. Nasdaq: – 2,5 proc.

Wśrodę amerykańscy inwestorzy uświadomili sobie, że chociaż od początku tygodnia indeksy rosły, przyczyna wcześniejszej przeceny wcale nie znikła. Sytuacja na Środkowym Wschodzie utknęła w martwym punkcie, a prawdopodobieństwo recesji jest nadal tak samo wysokie. Potwierdził to w środę Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Oliwy do ognia dodali analitycy, którzy ochłonęli już po atakach na USA i rozpoczęli lawinowe obniżanie prognoz zysku dla poszczególnych spółek.

Cięcia prognoz przez bank Goldman Sachs dosięgły m. in. IBM, Sun Microsystems i Intela. Największy na świecie producent procesorów ucierpiał także z powodu głównego rywala AMD, który ogłosił we worek zamknięcie 2 fabryk i zwolnienie 2,3 tys. osób. O spadku popytu na chipy świadczą także fatalne wyniki ogłoszone przez Micron Technology, czołowego producenta chipów pamięciowych do komputerów osobistych.

Spadła rynkowa wartość Microsoftu, który — według analityków CS First Boston i Prudential Securities — będzie miał gorsze od oczekiwanych wyniki w nadchodzących miesiącach. Nienajlepsze nastroje panowały także wśród spółek tradycyjnej gospodarki. Prognozy kwartalne obniżył Goodyear. Jako powód podano obniżenie popytu na opony w świecie. Ostro zniżkował także kurs spółki Textron, producenta samolotów Cessna i helikopterów Bell, który zwolni 2,5 tys. pracowników.

Dużo lepsze nastroje panowały w środę w Europie, gdzie indeksy rosły trzeci dzień z rzędu. Wskaźnikom sprzyjała poprawa notowań spółek paliwowych, które zyskiwały mimo dalszego spadku ceny ropy. Ochoczo kupowano także papiery spółek chemicznych i finansowych. Do liderów wzrostów we Frankfurcie należały papiery Siemensa. Akcje koncernu rosły, po tym jak należący do niego Infineon oznajmił, że nie potrzebuje dodatkowego finansowania ze strony udziałowców. Infineon, czołowy producent procesorów w Europie, zredukuje program inwestycyjny o 40 proc., a cena jego akcji spadła na skutek zwolnień zapowiedzianych przez amerykańskiego konkurenta — AMD.

Inwestycja w spółki chemiczne z reguły stanowi skuteczny sposób uchronienia się przed skutkami światowej recesji. Niemiecki Bayer poinformował w środę o znacznym wzroście sprzedaży antybiotyków koniecznych w czasie użycia broni biologicznej. Strach może więc mieć czasami także dobry wpływ na przychody spółek.