Dwie akwizycje w dwa tygodnie — to marcowy bilans Selvity. Spółka z GPW najpierw ogłosiła, że przejmie część działalności borykającego się z problemami finansowymi Pure Biologics, a 27 marca, wraz z ogłoszeniem wyników za 2023 r., poinformowała o kupnie za 25 mln zł poznańskiej firmy PozLab.
— Celem obu akwizycji jest przesunięcie się w górę w łańcuchu wartości i poszerzenie portfela oferowanych uslug. Dzięki przejęciu części biznesu Pure pozyskujemy kompetencje w rozwoju leków biologicznych, a to segment rynku, na którym nakłady na badania są bardzo wysokie. Dołączy do nas kilkunastoosobowy zespół naukowców i możemy docelowo znacznie rozbudować działalność we Wrocławiu, zyskując dostęp do tamtejszych kadr. W przypadku PozLabu, z którym współpracowaliśmy od kilku lat, kupujemy zatrudniającą ponad 80 osób rentowną spółkę, która daje nam kompetencje np. w produkcji leków na potrzeby badań klinicznych — mówi Dawid Radziszewski, członek zarządu Selvity odpowiedzialny za przejęcia.
W ubiegłym roku Selvita miała 351,9 mln zł przychodów, czyli mniej niż rok wcześniej. Wynik EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) po odliczeniu kosztów programu motywacyjnego sięgnął 73,7 mln zł. Oznacza to spadek marży na tym poziomie o ponad 8 pkt proc.
— Ubiegłoroczne przychody spadły w złotych, ale tylko kilka procent z nich generujemy w Polsce. Biorąc pod uwagę kursy walutowe, nasze przychody były stabilne, co wymagało dużego wysiłku, bo rynek był bardzo trudny i trudno było na nim pozyskiwać nowe kontrakty od firm biotechnologicznych. Cykle koniunkturalne w tej branży są oczywiście czymś naturalnym, ale biotechnologiczna zima, z którą mieliśmy do czynienia, była wyjątkowo długa. Widać już jednak wyraźnie oznaki ożywienia — mówi Bogusław Sieczkowski, prezes i znaczący akcjonariusz Selvity.
Te oznaki to m.in. wzrost amerykańskiego indeksu spółek biotechnologicznych o ponad 50 proc. od dołka w listopadzie.
— Pieniądze znowu płyną do biotechów, które w pierwszym kwartale w USA odpowiadały za 40 proc. nakładów funduszy venture. Te firmy z zasady zlecają większość prac na zewnątrz, więc ten strumień pieniędzy w końcu trafi do spółek takich jak nasza. Widzimy też dużą aktywność big pharmy i coraz większą chęć największych koncernów do outsourcowania prac. To wszystko będzie nam sprzyjać — twierdzi prezes Selvity.
Dodatkowym bodźcem mogą być zmiany legislacyjne za oceanem, gdzie Kongres chce odgórnie ograniczyć możliwość korzystania przez firmy biotechnologiczne z chińskiego łańcucha dostaw.
— To powinien być dodatkowy dopalacz dla branży poza Chinami. My przez ten chudy okres przeszliśmy, wzmacniając się operacyjnie, a teraz poszerzamy się dzięki akwizycjom o dodatkowe kompetencje, których samodzielne budowanie od zera zajęłoby lata — mówi Bogusław Sieczkowski.
Portfel zamówień Selvity nie jest jeszcze porywający, delikatnie mówiąc, ale oczekiwania zarządu, że sytuacja poprawi się w drugiej połowie roku, mogą być uzasadnione. Już wcześniej zwracaliśmy uwagę, że indeks spółek biotechnologicznych w USA osiągnął dołek w listopadzie, do branży popłynęły pieniądze i wcześniej czy później pojawią się zamówienia u spółek takich jak Selvita. Istotną rolę może odegrać wymuszone ograniczenie zamówień amerykańskich firm w Chinach — ktoś na tym skorzysta, oczywiście część tych kontraktów mogą przejąć firmy z Indii, ale część może popłynąć do Europy. Jeśli chodzi o ostatnie akwizycje Selvity, to oceniam je pozytywnie nie tylko dlatego, że są niskokosztowe. Dwa przejęte aktywa powinny być łatwe w konsolidacji, choćby ze względów geograficznych, i łatwe do skalowania, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwości sprzedażowe Selvity. Transakcje są oportunistyczne, szczególnie w przypadku części biznesu Pure Biologics, ale nie są przypadkowe. Selvita już wcześniej myślała o poszerzeniu działalności i rozwoju zarówno w segmencie CDMO, jak też leków biologicznych. Ten kierunek ma strategicznie dużo sensu ze względu na wysokość nakładów na prace nad takimi lekami. Oczywiście w krótkiej perspektywie będzie to oznaczało wzrost kosztów, ale żeby się rozwijać, trzeba inwestować. Czekamy na większą akwizycję, bo te nie wyczerpują możliwości spółki.
