GieŁda Zakup 400 serwerów usprawni ewidencję pojazdów i kierowców. Sprzęt wędruje do starostw już od prawie roku.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) potrzebowało prawie roku, by rozstrzygnąć przetarg na zakup 400 serwerów, które umożliwią elektroniczną wymianę danych z systemem CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców). W konkursie dwukrotnie wybierano zwycięzcę, doszło do kilku arbitraży i rozpraw sądowych. Ostatecznie wygrała firma Koncept, choć jej oferta była dziewiąta cenowo (początkowo wygrywała jedna z tańszych ofert ZETO Koszalin). Spółka otrzyma za sprzęt 6,5 mln zł. Poddostawcą będzie giełdowy Action.
Sprzęt ma do listopada trafić do starostw w całej Polsce. Na serwerach zostaną zainstalowane aplikacje Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, a ich głównym zadaniem będzie komunikacja z centralną bazą CEPiK.
— Do tej pory system działał "na piechotę", dane były przesyłane raz dziennie ze starostw do CEPiK. Po instalacji serwerów wymiana informacji będzie zautomatyzowana — mówi nasz informator.
Dzięki serwerom urzędnicy w starostwach będą mogli sami zajrzeć do bazy danych i uwierzyć, że CEPiK działa.
— Do tej pory urzędnicy nie mieli dostępu do CEPiK przez sieć, więc nieraz można było usłyszeć od nich opinię, że ta cała baza to mit — mówi jeden z naszych informatorów.
Zdaniem ekspertów z firm IT, przetargi na kilkaset serwerów powinny być proste i rozgrywane w 4-6 miesięcy.
— Ale warunkiem jest proste formułowanie specyfikacji. W tym przypadku urzędnicy dopisali do serwerów różne dodatki, których opis mnożył niejasności — mówi handlowiec z firmy informatycznej.
Oferenci przesłali ponad 100 pytań do specyfikacji.
CEPiK działa od 2004 r. Dostęp doń ma policja i strażnicy miejscy, wkrótce otrzymają go pogranicznicy, a być może niedługo każdy obywatel. Jedną z usług ePUAP (Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej) ma być możliwość sprawdzenia poprawności danych pojazdu.