Ujawniona w ciągu kilku ostatnich sesji słabość polskiego rynku nie skłania do zbyt optymistycznych prognoz przebiegu dzisiejszej sesji. Wyraźny wzrost na giełdach USA i niskie ceny polskich blue chipów mogą jednak skłonić część inwestorów do zakupów.
Ostatnie spadki i niewielkie zaangażowanie inwestorów na warszawskim parkiecie skłoniły część analityków do ogłoszenia początku sezonu ogórkowego. Jeśli tak jest, szansa na wzrosty jest niewielka. Na pewno nastrojów nie poprawiła też wczorajsza wypowiedź ministra finansów Jarosława Bauca na temat prognozy tegorocznego wzrostu gospodarczego. Redukcja z 4,5 proc. zapowiadanych około pół roku temu do 2 proc. ostatnio, to nie jest dobra wróżba na najbliższe kilka miesięcy.
Jeśli na GPW dojdzie do zwyżek kursów, ich przyczyną może być spadek cen niektórych papierów do bardzo niskiego poziomu. Zakupy mogą mieć miejsce również w przecenionym mocno sektorze TMT. Po wiadomościach o finalizacji transakcji Optimusa, BRE i ITI niewykluczony jest wzrost popytu na papiery nowosądeckiej spółki. Możliwa jest także kontynuacja wzrostu na Elektrimie, co jest efektem coraz jaśniejszej sytuacji wokół przyszłości spółki.
MD