Sesje na parkietach Europy kończą się wzrostami

Marek Druś
opublikowano: 2001-08-14 19:27

Na giełdach Starego Kontynentu panowały we wtorek dobre nastroje do czego przyczyniły się zarówno informacje o dobrych wynikach spółek, jak i dane makroekonomiczne, które zwiększają szanse na cięcie stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny.

We Francji i Wielkiej Brytani po raz pierwszy od pół roku spadły w czerwcu ceny na poziomie konsumentów. Rynek przyjął tą wiadomość jako zwiększenie szansy na cięcie stóp procentowych przez EBC, który uważa groźbę inflacji za główną przeszkodę takiej decyzji. W górę poszły ceny papierów spółek defensywnych, m.in. przedstawicieli branży chemicznej i banków.

Wyraźnie zdrożały udziały niemieckiego koncernu chemicznego Degussa i szwedzko-szwajcarskiej spółki ABB, jednego z największych koncernów energetyczno-inżynieryjnych świata. W górę poszła cena papierów UBS, największego szwajcarskiego banku, który poinformował, że spadek jego zysków w drugim kwartale był znacznie mniejszy niż prognozowano. Pozytywny obraz zakłócił Henkel. Niemiecki koncern chemiczny przekazał wyniki pierwszego półrocza, które rozczarowały inwestorów. Udziały Henkela przewodziły spadkom wśród papierów spółek wchodzących w skład indeksu DAX.

Dobre nastroje wywołane przez poniedziałkowy raport Goldman Sachs poświęcony spółkom technologicznym miał wpływ na wtorkowe notowania przedstawicieli sektora. W górę poszła cena większości dużych firm produkujących zaawansowaną elektronikę czy chipy oraz telekomów. Zdrożały wyraźnie papiery m.in. Infineon Technologies, Philips Electronics, ARM Holdings i ASML. Wśród telekomów zwyżki zanotowały papiery Alctatela, Nokii i Ericssona. Udziały Deutsche Telekom powróciły do łask po podniesieniu rekomendacji papierów spółki przez Goldman Sachs. W ciągu ostatnich pięciu sesji kurs udziałów największego europejskiego telekomu spadł do najniższego poziomu od trzech lat.

Wyraźnie potaniały udziały Marconiego, jednego z największych europejskich producentów urządzeń telekomunikacyjnych. Goldman Sachs okazał się w tym przypadku mniej łaskawy dla brytyjskiej spółki i obniżył o ponad połowę prognozę jej zysku na akcję w 2003 roku.

MD