LONDYN (Reuters) - Poniedziałkowe sesje w Europie kończyły się zniżkami. Traciły przede wszystkim akcje telekomów oraz hiszpańskich banków, poważnie zaangażowanych w pogrążonej kryzysem Argentynie.
Europejscy inwestorzy nie otrzymali także zachęty do kupowania akcji zza oceanu, gdzie zarówno Dow Jones jak i Nasdaq znacznie traciły na wartości.
Indeks sektora telekomunikacyjnego, który i tak spisuje się najgorzej od początku roku, stracił w poniedziałek 3,1 procent.
Kurs France Telecom spadł o ponad 2,7 procent, ponieważ rynek coraz bardziej obawia się, czy francuski gigant będzie w stanie zredukować swoje zadłużenie. Ostatnio agencja Moody's obniżyła długoterminową perspektywę kredytową dla spółki.
Od początku roku kurs francuskiego telekomu spadł o 25 procent.
Hiszpańskie banki, których zaangażowanie w Argentynie sięga pięciu procent całości aktywów, znalazły się wśród największych przegranych poniedziałkowej sesji.
Władze Argentyny w pełni uwolniły kurs peso i jednocześnie nakazały zamianę wszystkich długów denominowanych w dolarach na peso w stosunku jeden do jednego co oznacza, że znaczną część ceny za wychodzenie Argentyny z kryzysu zapłacą właśnie banki.
Zniżkę zanotowały także banki niemieckie. Commerzbank stracił ponieważ jego strata brutto w czwartym kwartale była większa niż oczekiwano, a kurs Deutsche Banku spadł, gdyż jego prezes nie spodziewa się w najbliższym czasie ożywienia gospodarczego i poprawy wyników.
Do godziny 18.25 indeks Eurotop 300 stracił 1,21 procent, a indeks blue- chipów Euro Stoxx 50 spadł o 1,65 procent.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))