LONDYN (Reuters) - Piątkowe sesje w Europie kończyły się zwyżkami, bo inwestorzy z entuzjazmem przyjęli decyzję szwedzkiej grupy finansowej Skandia, o sprzedaży swoich aktywów w USA. Kolejny dzień, w ślad za cenami ropy rosły kursy koncernów paliwowych.
Nastroje wśród graczy są jednak nadal nerwowe, bo coraz bardziej prawdopodobna wydaje się wojna z Irakiem, a dodatkowo wielu analityków kwestionuje prawdopodobieństwo wzrostu zysków przedsiębiorstw w najbliższym czasie.
"Znajdujemy się na ziemi niczyjej" - powiedział James Barty, analityk z Deutsche Banku.
"Akcje są tanie, ale wkrótce może wybuchnąć wojna, która wprawdzie może być krótka, ale spowoduje przesunięcie ożywienia gospodarczego w czasie z powodu wzrostu cen ropy" - dodał.
Wartość szwedzkiej grupy Skandia zwiększyła się o ponad jedną piątą, ponieważ spółka postanowiła wycofać się z rynku amerykańskiego sprzedając za 1,15 miliarda dolarów swoje amerykańskie aktywa spółce Prudential Finances. Pozyskane w ten sposób środki Szwedzi chcą przeznaczyć na spłatę zadłużenia.
Do godziny 18.32 indeks Eurotop 300 wzrósł o 0,96 procent, a indeks blue-chipów Euro Stoxx 50 zyskał 0,98 procent.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Paweł Florkiewicz; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))