Reuters: Europejskie giełdy mogą rozpocząć piątkowy handel bez większych zmian, a rynek będzie czekać przede wszystkim na wyniki nieformalnego spotkania kartelu eksporterów ropy OPEC, które w ten weekend odbędzie się w Amsterdamie.
Członkowie organizacji mają przedyskutować wniosek Arabii Saudyjskiej, która zaproponowała podwyższenie limitów produkcji ropy w obliczu rosnących cen tego surowca. Obroty podczas dzisiejszych notowań mogą być niższe niż zazwyczaj, gdyż wielu inwestorów postanowiło przedłużyć sobie urlopy po wczorajszym Święcie Wniebowstąpienia.
W czwartek nie działały rynki akcji w Austrii, Danii, Finlandii, Luksemburgu, Norwegii, Szwecji i Szwajcarii. Również wczorajszy handel na Wall Street zakończył się bez większych zmian.
"Sytuacja na rynku paliw wprowadza sporo niepewności na giełdach" - napisali w dzisiejszym komentarzu analitycy City Index.
W czwartek cena baryłki ropy w Nowym Jorku wzrosła powyżej 40 dolarów i zbliżyła się do najwyższego poziomu od 21 lat.
Giełda w Mediolanie zapewne zareaguje na zapowiedź włoskiego ministerstwa skarbu, które wyraziło gotowość dokapitalizowania państwowych linii lotniczych Alitalia, które przeżywają poważne kłopoty finansowe. Włoski przewoźnik ujawnił, że audytorzy spółki odmówili zatwierdzenia raportu finansowego za ubiegły rok. Zdaniem bukmacherów finansowych londyński FTSE-100 może dziś na otwarciu spaść o dwa punktu lub wzrosnąć o pięć. Frankfurcki DAX będzie zniżkować o pięć punktów lub zyska pięć punktów, a paryski CAC-40 może spaść o jeden punkt.
((Tłumaczył: Piotr Skolimowski; RM: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700; [email protected]))