Sesje w USA mogą zacząć się od spadków

opublikowano: 2001-10-08 14:26

NOWY JORK (Reuters) - Indeksy giełd w Stanach Zjednoczonych mogą rozpocząć poniedziałkowe sesje od spadków. Inwestorów niepokoją koszty operacji wojskowej USA w Afganistanie i pogarszające się wyniki finansowe spółek.

"Początek będzie ciężki. Jest wiele niepewności w związku z wojną. Prezydent powiedział, że czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy, więc trudno powiedzieć jak długo działania wojenne potrwają i jak się zakończą" - powiedział Michael Lyons, makler z Morgan Stanley.

Dzięki obniżkom stóp procentowych i zapowiedziom pakietu, który pobudzi zwalniającą gospodarkę, nowojorskie indeksy zdołały odrobić część spadków, które zaczęły się po wydarzeniach 11 września.

Jednak zaniepokojeni początkiem działań odwetowych wojsk USA inwestorzy wrócą do wyprzedaży akcji w oczekiwaniu na najgorsze raporty kwartalne spółek od 10 lat.

Do godziny 14.15 czasu warszawskiego grudniowe kontrakty terminowe na Nasdaq 100 spadły o 21,5 punktu do 1.259 punktów, a na S&P 500 straciły 8,8 i wyniosły 1.063,2 punktu.

Zdaniem Lyonsa największe spadki podczas poniedziałkowych sesji odnotują spółki ubezpieczeniowe. Jednak większość innych firm rownież nie uniknie zniżek.

"To nie jest konwencjonalna wojna. Jesteśmy jakby w zawieszeniu" - uważa Lyons.

W tym tygodniu amerykańskie spółki zaczynają publikować swoje wyniki za trzeci kwartał i prognozy finansowe na czwarty. Zdaniem analityków ankietowanych przez Thomson Finacial/First Call zyski spółek spadły średnio o 21,3 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Był to więc najprawdopodobniej najgorszy kwartał od czasu drugiego kwartału 1991 roku. Co gorsza na koniec tego roku zyski spółek mogą zdaniem analityków spaść średnio o 13,8 procent.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))