Jak najszybszy podział częstotliwości 800 i 2600 MHz w ogłoszonej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej aukcji, która ma wystartować na przełomie roku, pozwoli na realizację celów unijnej Agendy Cyfrowej, a tworzenie przez telekomy na tych częstotliwościachniezależnych infrastruktur LTE, choć droższe niż jedna sieć, zwiększy konkurencję i przełoży się na korzyści dla klientów. Takiego zdania są eksperci Krajowej Izby Gospodarczej, którzy opublikowali w środę raport „LTE White Paper”. Częstotliwości wystawione w aukcji, w której wystartują cztery telekomy, infrastrukturalny Emitel i spółka Szymona Ruty, są przez UKE wyceniane na co najmniej 1,8 mld zł. Ale do budżetu powinno wpłynąć więcej.
„Biorąc pod uwagę kwoty osiągane w poprzednim postępowaniu można ostrożnie przyjąć, że dochody dla budżetu mogą wynieść ponad 2,5 mld zł” — uważają eksperci KIG. Wczoraj trzy grosze w sprawie podziału częstotliwości LTE postanowiła dorzucić Sferia — spółka, która jako pierwsza dostała, poza procedurą aukcyjną, blok 5 MHz w paśmie 800 MHz. Doszło do tego w sierpniu, na mocy ugody z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji, które zrekompensowałow ten sposób Sferii trudności przy korzystaniu z uzyskanych w 2003 r. częstotliwości z zakresu 850 Mhz. Spółka, w którą zaangażowany kapitałowo jest Zygmunt Solorz-Żak, wysłała w środę do mediów oświadczenie w związku z wypowiedziami Piotra Muszyńskiego, wiceprezesa Orange, podczas zorganizowanej przez „PB” debaty „Jak przyspieszyć rozwój LTE”. Piotr Muszyński mówił wtedy, że Sferia zaprosiła Orange do negocjacji, a francuski operator „jest otwarty na współpracę”.
„Rozumiemy to jako interesującą zmianę stanowiska Orange. Wcześniejsze rozmowy rozbiły się bowiem o konieczność uzgodnienia zasad współpracy nie tylko z Orange Polska, ale też jednocześnie z T-Mobile Polska i Networks [joint venture niemieckiego i francuskiego operatora — przyp. red.]. Podtrzymujemy nasze zainteresowanie współpracą przy budowie jednej sieci, zwłaszcza jeśli w wyniku aukcji doszłoby do (...) wspólnego wykorzystania całego pasma 30 MHz przez Sferię i zwycięzców aukcji” — czytamy w informacji, pod którą podpisał się Dariusz Trzeciak z zarządu Sferii. O to, czy więcej sensu ma budowa jednej sieci, czy niezależne tworzenie ich przez zwycięskie w aukcji telekomy, spór między graczami, ekspertami i politykami toczy się od ponad roku. W warunkach aukcji UKE nie wymaga tworzenia wspólnej infrastruktury, ale pozwala na to, jeśli zwycięskie spółki zdecydują się na współpracę po aukcji.