Choć fraza „trzy A” może kojarzyć się inwestorom przede wszystkim z branżą gier (gry „AAA” to produkcje o najwyższym budżecie i najwyższej jakości), to jednak na rodzimej giełdzie można ją odnieść także do innej branży: dystrybucji sprzętu IT. Trzech branżowych muszkieterów zaczyna swe nazwy właśnie od tej litery: Asbis, AB i Action. Niegdyś towarzyszył im czwarty muszkieter (ABC Data), jednak ten w 2019 r. zniknął z giełdy.
Nawet jednak bez czwartego kompana, trio radzi sobie świetnie i przykuwa uwagę inwestorów. Dwie pośród trzech wspomnianych spółek śrubowały w kwietniu historyczne maksima, trzecia znajduje się w czołówce rankingu najwyższych stóp zwrotu za 2021 r.

Miliard osiągnięty
Niewiele ponad rok minął od momentu, w którym w związku z koronawirusowym krachem giełdowa wycena Asbisu spadła poniżej 100 mln zł. Notowania się jednak szybko podniosły i nie tylko odrobiły straty, poniesione od początku 2020 r., ale w kolejnych tygodniach forsowały coraz to wyższe poziomy. Asbis zdążył już dobić do wyceny sięgającej 1 mld zł i tym samym zaczyna pukać do giełdowej “klasy średniej”.
Asbis jest dystrybutorem produktów branży informatycznej głównie w Europie Środkowo-Wschodniej. Choć w 2020 r. na świecie szalała pandemia chińskiego wirusa, Asbis zanotował rekordowe wyniki: 2,4 mld USD przychodów (+23,6 proc. r/r) i 36,5 mln USD zysku netto (+139,3 proc.).
Popyt na sprzęt IT w tych szczególnych warunkach rósł, a zarząd chwali się, że szeroka oferta produktów pozwoliła w pełni wykorzystać okazję i wzmocnić pozycję.
„W 2021 weszliśmy silniejsi niż kiedykolwiek i planujemy powtórzyć sukces” - podkreśla przewodniczący rady dyrektorów Siarhei Kostevitch, a jakby na potwierdzenie tych słów zapowiadana dywidenda ma być rekordowa (w sumie 0,30 USD na akcję, 0,10 USD wypłacono już w formie zaliczki w grudniu 2020) i przeszło dwukrotnie wyższa od zeszłorocznej.
W sukces Asbisu wierzą analitycy Argus Research.
“Uważamy, że Asbis zasługuje na wycenę bliższą średniej dla branży. Stosując, nieco poniżej średniej, mnożnik 15 dla zysku na akcję za 2020 r. otrzymujemy wartość godziwą rzędu około 39 zł względem obecnej wyceny na poziomie 17,2 zł” – napisali w swym kwietniowym raporcie.
Eksperci zwrócili uwagę, że spółka poprawiła nie tylko obroty, ale również marże o 100 pkt. baz. w ciągu dwóch lat, co było konsekwencją dużej sprzedaży produktów pod marką własną, wzrostem wydajności dystrybucji oraz rosnącą popularnością e-commerce’u. Dzięki temu biznes Asbisu nie tylko rośnie teraz, ale ma być również gotowy na kontynuację wzrostu.
Inni też korzystają
Wyniki Asbisu najmocniej wspierały wzrost sprzedaży smartfonów, procesorów i akcesoriów (spółka jest m.in. głównym dystrybutorem Apple’a). Procentowo ogromny skok zaliczyły jednak również lapotopy (wzrost sprzedaży o jedną trzecią).
Podobny zestaw napędzał wyniki innego dystrybutora sprzętu IT – AB. Największą dynamikę zanotowano w kategoriach: notebooki (+57 proc.), smartfony (+49 proc.), procesory (+34 proc.) i monitory (+28 proc.). W sumie przychody spółki w 2020 r. wzrosły o 16,1 proc., a zysk netto o 14,9 proc.
AB także skradło serca inwestorów. Spółka w kwietniu 2020 r. warta była nawet poniżej 300 mln zł, w kwietniu 2021 po raz pierwszy w historii sforsowała granicę 800 mln zł. W samym 2021 r. akcje podrożały o 37 proc., podczas gdy WIG zyskał ledwie 5 proc. W styczniu spółka wypłaciła pierwszą od pięciu lat dywidendę, a zarząd szanse na premię z zysku dostrzega także w trwającym roku obrotowym.
Co ciekawe zdaniem ekspertów z firmy badawczej IDC, największym problemem branży w 2021 r. może być nie spadający popyt, ale zbyt mocny popyt. Wzrost zapotrzebowania na komputery w regionie EMEA w I kwartale 2021 r. jest ich zdaniem rekordowy, lepszy od 2020 ma być także cały 2021 r. Wszystko to za sprawą popytu generowanego przez pracę i naukę z domu. Tak duży skok zainteresowania tworzy z kolei zatory, bowiem za popytem nie nadąża podaż. Sytuację może uspokoić szersze wychodzenie z lockdownów, które w krajach rozwiniętych może na dobre rozpędzić się w połowie tego roku. Zdaniem analityków IDC popyt na sprzęt i tak się jednak utrzyma powyżej przedpandemicznych poziomów.
Analitycy IDC wzięli na tapetę także sytuację na rynku smartfonów w 2021 r. Oczekują oni zwiększenia dostaw o 13,9 proc. rok do roku w pierwszym kwartale oraz 5,5 proc. w skali całego roku, głównie z powodu zainteresowania standardem 5G. Telefony 5G będą stanowić w 2021 r. 40 proc. całego rynku.
Powrót z zaświatów
W rankingach najwyższych stóp zwrotu za ostatnie 12 miesięcy znalazło się także miejsce dla trzeciego hurtownika – firmy Action. W ciągu roku jej wartość wzrosła o 316 proc., a tylko w tym roku o 83 proc. Warto jedna zaznaczyć, ze sytuacja Action jest zupełnie inna niż Asbisu i AB. Spółka była w restrukturyzacji, z której w końcu udało się jej wyjść. Efekt? Pierwszy zysk od 2015 r. Choć sumę 185 mln zł z raportu rocznego za 2020 mocno wsparło ujęcie w wynikach efektów przyjętego układu (+155 mln zł), jednak przedstawiciele spółki przekonują, że rok 2020 był potwierdzeniem, że wypracowana w sanacji strategii będzie skuteczna w konfrontacji z pandemią.
Co ciekawe, zgodnie z postanowieniami układu, Action wypłaci dywidendę. Będzie to jednak zaległa wypłata za... 2015 r. Wypłatę uchwalono jeszcze w 2016 r., jednak nim doszło do jej realizacji, spółka popadła w tarapaty związane z vatowskimi nieprawidłowościami, których dopatrzył się fiskus. Spółka znalazła się w sanacji. Gdy ta zakończyła się sukcesem, do tematu dywidendy wrócono, a zgodnie z opublikowanym 13 kwietnia raportem do inwestorów trafi 45 proc. obiecanej kwoty.
