W przyszłym roku firmy poszukujące gazu w złożach łupków w Polsce będą potrzebowały 20 urządzeń wiertniczych, by dotrzeć do błękitnego paliwa. Obecnie pracują tylko dwa.
Silurian, niedawno założona firma, w której 60 proc. akcji ma Petrolinvest, wiąże z tym duże nadzieje.
— Faza poszukiwawcza na docelowo 100 koncesjach wymaga, zgodnie z zawartymi w koncesjach zobowiązaniami, przeprowadzenia minimum 200 odwiertów. Dla pełnego zbadania koncesji liczba odwiertów może być jeszcze większa: norwescy eksperci z Rystad Energy szacują ją na 330. Każde wiercenie to koszt ponad 10 mln USD. Eksperci oceniają, że w Polsce w najbliższych pięciu latach na same wiercenia zostanie wydane ponad 3 mld USD — kalkuluje Wiesław Skrobowski, prezes Siluriana.
Szef Siluriana nie chce szacować kosztów wejścia na rynek gazu łupkowego. Nie ukrywa jednak, że będzie szukał kapitału na giełdzie.
Więcej w środowym "Pulsie Biznesu"