Konfederacja Lewiatan wystosowała apel do wicepremiera Janusza Piechocińskiego. Zwraca się w imieniu mikro- i małych przedsiębiorców o zmianę listy produktów, które będą mogły być sprzedawane w sklepikach szkolnych. Alarmuje, że od września mogą one zniknąć, jeśli wejdzie w życie rozporządzenie ministra zdrowia, ograniczające asortyment do kanapek, sałatek, mleka, warzyw, owoców czy napojów bez zawartości cukru.
— Będą też dodatkowe ograniczenia, które spowodują, że sprzedaż w sklepikach szkolnych stanie się nierentowna — mówi dr Dobrawa Biadun, ekspertka Lewiatana. Te ograniczenia to np. obowiązkowe sprawdzanie wartości odżywczych czy sprzedaż produktów w opakowaniach określonej pojemności, np. 330 ml dla soków.
Konfederacja zwraca uwagę, że proponowane przepisy nie zapowiadają dostosowania obecnych umów wieloletnich do nowych regulacji. Lewiatan pyta: czy dyrektorzy jednostronnie wypowiadający umowy liczą się z koniecznością zapłaty kary umownej.