Skomplikowały się plany Ibizy Ice Cafe

KZ
opublikowano: 2010-08-19 00:00

Choroba prezesa, mocny spadek przychodów, spóźniony raport — grad złych wieści z Ibizy Ice Cafe obniżył wycenę spółki.

Choroba prezesa, mocny spadek przychodów, spóźniony raport — grad złych wieści z Ibizy Ice Cafe obniżył wycenę spółki.

Tomasz Haligowski, prezes spółki, tłumaczy opóźnienie w publikacji raportu z II kwartału problemami zdrowotnymi. Wyniki miały być opublikowane 16 sierpnia. Prezes zapewnia jednocześnie, że firma podjęła działania naprawcze, które zmierzają do przywrócenia efektywnego zarządzania.

Najwyższy czas, bo w drugim kwartale przychody Ibizy Ice Cafe, spółki, która chce budować sieć kawiarni, stopniały aż o 70 proc., do 144 tys. zł, choć od 11 maja spółka dysponowała drugim lokalem — w CH Malta w Poz- naniu.

"Dość niskie przychody spółki w II kwartale był także skutkiem zdarzeń nadzwyczajnych, czyli powodzią i żałobą narodową. Ta ostatnia spowodowała, że CH Malta nie funkcjonowało przez 3 dni. Wśród tych trzech dni był weekend, gdy najwięcej ludzi robi zakupy w galeriach handlowych" — czytamy w komunikacie.

Po pierwszym półroczu spółka ma 210 tys. zł przychodów (-56 proc.) i 670 tys. straty netto (34 proc. więcej niż przed rokiem).

Akcjonariusze na razie nie doczekali się otwarcia zapowiadanych trzeciego (we Wrocławiu na rynku) i czwartego lokalu (w Starym Browarze w Poznaniu). Ten ostatni miał działać już od początku maja, ale opóźnienia w jego adaptacji spowodowały, że najemca rozwiązał umowę.

Spółka prognozowała, że w tym roku jej przychody wyniosą 1,89 mln zł, a zysk netto 0,38 mln zł. Na takie wyniki nie ma szans. Zarząd przedstawi stanowisko w sprawie prognoz w ciągu 30 dni. Kurs spółki spadał wczoraj o kilkanaście procent.

Rozmowa z prezesem wkrótce na stronie newconnect.pb.pl