W pierwszej godzinie handlu S&P500 i Nasdaq zyskują po 0,1 proc., a Dow Jones spada o 0,2 proc. Jak wynika z raportu firmy ADP, w amerykańskiej gospodarce przybyło aż 215 tys. etatów, o 45 tys. więcej od oczekiwań. W górę zrewidowano także wyniki za październik. Raport ADP to próba generalna przed piątkowym analogicznym raportem rządowym.
- Tym, co rządzi rynkiem, stały się obawy o szybsze wygaszanie programów Fedu. Dobre wiadomości spotykały się z mieszanym przyjęciem rynku, a bardzo dobre spowodowały wyprzedaż – komentował dla Bloomberga Eric Green, szef działu analiz i zarządzający towarzystwa Penn Capita Management.
Sytuację „uratowały” jednak opublikowane po otwarciu bardzo słabe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości i odczyt wskaźnika koniunktury w sektorze usługowym ISM. Nieco mocniejsze zniżki zapanowały w Europie. DAX spada o 1,1 proc., FTSE 100 zniżkuje o 0,5 proc., a WIG20 traci 0,6 proc. Kolejne posiedzenie amerykańskich władz monetarnych zaplanowano na 17 – 19 grudnia, jednak zdaniem większości inwestorów Fed zdecyduje o zmniejszeniu skali skupu aktywów dopiero w marcu.
Słabe dane uratowały kupujących
opublikowano: 2013-12-04 16:20
Notowania na giełdzie nowojorskiej wahają się w środę, po tym jak świetne dane z rynku pracy inwestorzy potraktowali jako argument za szybszym zmniejszeniem wsparcia Fedu dla gospodarki.