Słabsze dane wywołały korektę

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-05-15 15:45

Giełda nowojorska rozpoczęła sesję od korekty, po tym jak wczoraj indeks S&P500 poprawił historyczne rekordy aż o 1,0 proc., powiększając tegoroczne zyski inwestorów do 15,7 proc.

Po piętnastu minutach handlu S&P500 i Dow Jones tracą po 0,2 proc., a Nasdaq utrzymuje isę niespełna 0,1 proc. pod kreską. Od dna sprzed czterech lat zyski wskaźnika S&P500 sięgają już 144 proc.

- Rynek szybko szedł do góry, więc naturalne jest, że inwestorzy realizują zyski. Rynek potrzebuje oddechu, zanim wznowi zwyżki – komentował Jerome Forneris, zarządzający marsylskiego Banque Martin Maurel.

Inwestorzy uwzględniają w cenach słabsze dane z gospodarki amerykańskiej. Indeks aktywności gospodarczej oddziału Fedu w Nowym Jorku wskazał na spowolnienie w tym rejonie. Tymczasem produkcja przemysłowa spadła najsilniej od ośmiu miesięcy.

4 proc. traci Deere & Company. Notowania największego na świecie producenta maszyn rolniczych osunęły się z okolic historycznych szczytów z lat 2008 i 2011, po tym jak spółka obniżyła prognozę sprzedaży na bieżący rok.