Słowacy stworzą SSE, wzorując się na Polsce

Maria Trepińska
opublikowano: 1999-04-28 00:00

SŁOWACY STWORZĄ SSE, WZORUJĄC SIĘ NA POLSCE

Wydarzenia: Forum Gospodarcze Polska-Słowacja

SŁOWA KRYTYKI: W trakcie forum krytykowano wszelkie bariery hamujące współpracę polskiego i słowackiego biznesu.

PRZEZ UCHYLONE DRZWI: To forum jest przygotowaniem do gospodarczej inwazji Słowaków na tereny zaprzyjaźnionego kraju. Jesteśmy zainteresowani wzmocnieniem współpracy handlowej oraz powiązań kapitałowych — mówi Ludovit Cern‡k, minister gospodarki Słowacji.

TRZEBA RADZIĆ: Na bieżąco staramy się informować zainteresowane firmy słowackie o możliwościach współpracy z polskimi przedsiębiorstwami. W maju organizujemy dwie misje gospodarcze do Słowacji. Wierzymy, że przyczynią się one do rozwoju przędsiębiorczości w obu naszych krajach — przekonywał Stanisław Cwajna, prezes Polsko-Słowackiej Izby Przemysłowo-Handlowej.

POKONAĆ BARIERY: Współpracuję z czterdziestoma polskimi firmami. Możliwe jest zwiększenie naszych obrotów, ale potrzebne są stabilne przepisy podatkowe — mówi J‡n Badźgon (z prawej), prezes Castor and Pollux, na zdjęciu w towarzystwie Igora Hus‡ka, sekretarza Słowacko-Polskiej Izby Handlowej.

MINISTER Z PREZESEM: Janusz Steinhoff, minister gospodarki, interesował się tym, na jakie konkretnie bariery natrafiają polskie i słowackie firmy. Jedną z nich jest kwestia ceł, o której dyskutował z Januszem Paczochą, prezesem Głównego Urzędu Ceł.

BIZNES I POLITYKA: W forum udział wzięli nie tylko przedstawiciele resortów gospodarki, skarbu, finansów, ale także przedsiębiorcy, którzy mogą tu poznać przyszłych partnerów handlowych — zauważa Jan Solich (po lewej), prezes Regionalnej Izby Handlu i Przemysłu w Bielsku-Białej, organizator imprezy (na zdjęciu w towarzystwie Arkadiusza Trefona z RIHP).

Dwudniowe Forum Gospodarcze Polska-Słowacja, zorganizowane przez Regionalną Izbę Handlu i Przemysłu pod patronatem medialnym „Pulsu Biznesu”, miało szczególny charakter. Do Bielska- -Białej przyjechali przedsiębiorcy oraz ministrowie gospodarki obu krajów. Wszyscy zgodnie mówili, że należy zwiększyć obustronną wymianę handlową. Tegoroczna wyniesie około 1 mld USD.

Mizerne, w stosunku do potencjalnych możliwości, wyniki wymiany handlowej między naszymi krajami dowodzą konieczności stworzenia warunków, które bardziej sprzyjałyby rozwojowi współpracy gospodarczej. Dla polsko-słowackiego biznesu szczególnie istotne wydaje się stworzenie przejrzystych przepisów celnych, podatkowych oraz regulujących warunki przewozu przez granicę produktów rolno-spożywczych.

— Polska jest piątym eksporterem na rynek słowacki. Trzeba wyeliminować przeszkody, które najbardziej utrudniają wymianę handlową i wzmocnić powiązania kapitałowe — deklaruje Janusz Steinhoff, minister gospodarki.

Sporo krytyki

Licznie zgromadzeni przedsiębiorcy nie ukrywali, że w swojej działalności napotykają różne problemy. Czasami brakuje podstawowych informacji handlowych, celnych czy sanitarnych. Niektóre przepisy po prostu nie przystają do rzeczywistości gospodarczej. Zarówno firmom polskim, jak i słowackim dokucza zbyt trudny dostęp do kredytów.

— Ze względu na niestabilne przepisy podatkowe i prawne nie możemy podpisywać kontraktów długoterminowych, w najlepszym przypadku półroczne — mówi J‡n BadźgoË, prezes spółki Castor and Pollux z Bratysławy.

— Najbardziej denerwuje to, że na przykład na przejściu granicznym w Zwardoniu-Skalite nie można dokonywać odpraw fitosanitarnych — podkreśla Martin Hrivik, sekretarz generalny Słowackiej Izby Handlowo-Przemysłowej.

Ministrowie Gospodarki Ludovit ‰ernak i Janusz Steinhoff deklarowali, że oba państwa będą starały się usunąć krytykowane przez biznesmenów przeszkody.

Polskie wzory

Podczas spotkania w Bielsku-Białej przedstawiciele słowackiego rządu oraz przedsiębiorcy nie ukrywali, że zamierzają skorzystać z naszych doświadczeń. Bronisław Dur‡jka ze słowackiego ministerstwa gospodarki podkreślał, że jego kraj zamierza przyciągać inwestorów tworząc wzorem Polski specjalne strefy ekonomiczne. Nie odstraszały go nawet niepochlebne opinie niektórych polskich biznesmenów na temat celowości powołania niektórych SSE. Słowacy, korzystając z naszych doświadczeń, chcą uniknąć błędów przy tworzeniu stref.