Segregacja, recykling i spalanie odpadów rozwijają się w Polsce tak prężnie, że sprzątamy wszystkie lasy i zaczynamy budować statek, który popłynie po odpady na Pacyfik - to jedna z naszych szokujących prognoz na 2021 r., tzw. czarnych łabędzi (wydarzenie bardzo mało prawdopodobne, ale o potencjalnie wielkich konsekwencjach). Nie jest to tekst informacyjny.
Komisja Europejska dąży do zwiększenia recyklingu odpadów w państwach członkowskich. W efekcie jest coraz mniej śmieci, które nadają się do spalenia, więc niektóre kraje chętnie je importują. Podobny scenariusz czeka Polskę. Samorządy masowo budują spalarnie odpadów i znacznie rosną wskaźniki termicznej utylizacji śmieci. Tymczasem Polacy coraz chętniej segregują śmieci, a producenci tak projektują opakowania, by można je było w pełni przetwarzać. Dzięki temu zwiększa się poziom recyklingu.