- Zawsze bardzo mnie irytowało, że wiedząc tyle na temat rynku, nigdy nie byłem w stanie go zrozumieć – powiedział Soros. – Jako hipotezę roboczą zawsze lepiej przyjąć, że rynek się myli – dodał.
Słynny inwestor uważa jednak także, że oczekiwanie iż rynek naprawi swoje pomyłki jest „śmieszne”. Powodem jest to, że rynek nie funkcjonuje w próżni. Inwestorzy powodują „tarcie”, nieuchronnie wpływające na ostateczny, lepszy lub gorszy wynik.
- Działania mają niezamierzone konsekwencje – powiedział Soros. – Ludzie tańczą mimo iż zdają sobie sprawę, że muzyka zaraz przestanie grać – dodał.
Dlatego, według słynnego inwestora, rynek zawsze będzie dążył do stworzenia bańki spekulacyjnej. Według Sorosa, najczęściej spotykaną jest bańka rynku nieruchomości.
MD, Moneynews.com