W poniedziałek na rynkach akcji w USA doszło do dużej przeceny, która spowodowała, że S&P500 znalazł się w „rynku niedźwiedzia”, czyli tracił ponad 20 proc. od ostatniego szczytu. Główną przyczyną odwrotu inwestorów z rynku akcji jest obawa recesji spowodowanej przez zacieśnianie polityki monetarnej przez Fed. Wzrosło oczekiwanie, że już w środę bank centralny podwyższy stopy aż o 75 pkt. bazowych.
Wtorkowa sesja rozpoczęła się wzrostem indeksów ale już po upływie pierwszej godziny handlu oddały one całą zdobycz punktową. Nadal rosną rentowności obligacji skarbowych USA. 2-letnie zanotowały we wtorek nowe 15-letnie maksimum. Na około 90 minut po rozpoczęciu sesji Dow Jones spadał o 0,4 proc., S&P500 tracił 0,25 proc., a Nasdaq zniżkował o 0,1 proc.
5 z 11 segmentów rynku notuje przewagę podaży. Najmocniej tracą „defensywne”: nieruchomości (-0,9 proc.), dóbr codziennego użytku (-1,0 proc.) i użyteczności publicznej (-1,7 proc.). Najlepiej na tle rynku wyglądają spółki finansowe (0,5 proc.), IT (0,6 proc.) i energii (2,7 proc.).