Zwyżka w sektorze opieki zdrowotnej pozwalała rekompensować spadki w pozostałych branżach. Nie uchroniło to jednak indeksów przed ujemną zmianą na finiszu.

Wskaźnik blue chipów Dow Jones IA zniżkował o 0,31 proc. Indeks S&P500 spadał o 0,32 proc. zaś Nasdaq o 0,46 proc.
Przeciwko nadmiernemu angażowaniu się w akcje przemawiały dane makro i niepewna sytuacja na rynku ropy. W tym pierwszym przypadku odczyty z gospodarki sugerowały spowolnienie jej rozwoju. O 1,7 proc. spadły zamówienia w przemyśle w lutym. Spadek był wyższy niż oczekiwali ekonomiści (1,5 proc.) i był trzecim w okresie ostatnich czterech miesięcy.
Z kolei odczyt o zamówieniach na dobra trwałego użytku skorygowano w dół z -2,8 do -3 proc.
Taniała też ropa. Jej notowania zeszły już do najniższego poziomu od miesiąca.
Jedną z niewielu pozytywnych gwiazd poniedziałkowej sesji były linie Virgin America. Ich kurs rósł o ponad 40 proc. Tak znacząca aprecjacja była efektem zgody przewoźnika na przejęcie przez linie Alaska Air. Wartość transakcji to około 2,6 mld USD. Kurs przejmującej firmy zniżkował za to o ponad 5 proc.