Społeczne inwestycje w długi

Szymon Maj
opublikowano: 10-09-2019, 22:00

Platformy crowdfundingu dłużnego oferują nawet 12-procentowy zwrot. Inwestorzy odnajdują się na tym rynku i śmiało udzielają pożyczek

Rynek pożyczek społecznościowych (tzw. social lending) to relatywnie aktywna część crowdfundingu w Polsce. W tym modelu zamiast machiny bankowej jest społeczność, która udziela innym pożyczek.

INWESTYCYJNA ALTERNATYWA:
INWESTYCYJNA ALTERNATYWA:
W związku z ograniczeniami dla małych ofert obligacji oraz rosnącym popytem na finansowanie pozabankowe będziemy obserwować rozwój segmentu crowdinvestingu dłużnego — uważa Karol Król.
Fot. ARC

— Crowdinvesting polega na digitalizacji procedury uzyskania finansowania i dopuszczeniu do niej inwestorów indywidualnych. W Polsce stosuje się go głównie do transakcji kapitałowych (equity), ale obserwowana za granicą skuteczność modeli dłużnych interesuje operatorów platform — mówi Karol Król twórca portalu crowdinvesting.pl, a także członek zarządu Polskiego Towarzystwa Crowdfundingu.

Na rynku działa kilka platform. Dominującą pozycję w Europie ma łotewski Mintos, dotychczas za jego pośrednictwem sfinansowano pożyczki o wartości 3,2 mld EUR. Ma już zasięg globalny, dzięki czemu inwestorzy mogą dywersyfikować swoje inwestycje. Inne platformy to Finansowo czy eMonero.

— Mintos został założony w 2014 r. na Łotwie, w Polsce działa od połowy 2017 r. Do tej pory zgromadził na swojej platformie 12 firm pożyczkowych działających w Polsce — mówi Diana Dzene, dyrektor ds. komunikacji w Mintosie.

W Polsce crowdfunding dłużny wystartował w 2008 r. Ominął nas jego „boom”, głównie ze względu na łatwy dostęp do ofert pożyczek pozabankowych.

— Pożyczki społecznościowe dla osób fizycznych są w Polsce obecne od niemal dekady. Skala tego rynku jest nieporównywalnie niższa od brytyjskich i amerykańskich liderów branży, ale szacuje się ją na kilkadziesiąt milionów złotych obrotu rocznie — dodaje Karol Król.

Schemat działania

Platformy w inwestycjach dłużnych działają w różnych modelach. Niektóre kojarzą pożyczkobiorców z osobami chcącymi udzielić pożyczek, tak funkcjonuje Finansowo. Inne są przestrzenią, która oferuje możliwość nabycia udziałów w zyskach z pożyczek.

Mintos umożliwia inwestowanie na trzy sposoby. Pierwszy z nich, tzw. ręczne inwestowanie, pozwala wybrać pożyczki samodzielnie. Rozwiązaniem automatycznym jest Auto Invest, czyli przeznaczenie kapitału na te pożyczki, które spełniają założenia ustawionej przez użytkownika strategii. Trzecia możliwość, czyli Invest&Access, to najprostsza opcja lokowania pieniędzy, w której inwestor sam określa kwotę i kupuje zdywersyfikowany portfel udziałów w pożyczkach na platformie.

— Minimalna kwota inwestycji to 50 zł (10 EUR). Inwestor ma do dyspozycji na platformie również kantor — mówi Diana Dzene.

Zabezpieczeniem i ułatwieniem w inwestycjach jest gwarancja wykupu. Dzięki temu w przypadku zaległości w spłacie firma pożyczkowa dokona odkupu pożyczki i wypłaci inwestorowi odsetki.

— Na Mintosie można inwestować zarówno w pożyczki z gwarancją wykupu, jak i w pożyczki bez gwarancji. Pożyczki bez gwarancji mają większą stopę zwrotu z inwestycji. W celu wsparcia naszych inwestorów publikujemy regularne ratingi ryzyka — mówi Diana Dzene.

Ryzyko

Inwestowanie w crowdfunding dłużny wiąże się z ryzykiem straty kapitału.

— Czynniki ryzyka leżą przede wszystkim w indywidualnej procedurze oceny podmiotu aplikującego o finansowanie oraz doboru parametrów oferty dla inwestora — długości umowy, oprocentowania, zasad wypłacania — mówi Karol Król.

Platformy wprowadziły kilka zabezpieczeń. Do najpopularniejszych należy weryfikacja adresu miejsca zamieszkania czy przesłanie oświadczenia o zatrudnieniu. Szczególnie pomocna jest ocena wiarygodności kredytowej.

— Wiarygodność kredytową najłatwiej sprawdzić w Biurze Informacji Kredytowej. Wystarczy pobrać raport BIK z bieżącą oceną punktową, czyli tzw. scoring. Ocena punktowa BIK przyjmuje wartości od 1 do 100, im jest ona wyższa, tym większe prawdopodobieństwo terminowej spłaty zobowiązania — wyjaśnia Aleksandra Stankiewicz-Billewicz z BIK-u.

Taka ocena jest korzystna dla inwestora, który będzie wiedział, czy może zaufać osobie wnioskującej o pożyczkę. Kolejnym zabezpieczeniem dla inwestora jest analiza podmiotów współpracujących. Platformy prowadzą swoje ratingi, które oceniają zarówno partnerów biznesowych, jak i osoby fizyczne.

— Rating stosowany przez Mintosa ma na celu określenie stabilności finansowej i operacyjnej każdej firmy pożyczkowej. Przy ocenie takiej firmy najważniejsza jest dla nas jej zdolność do obsługi i udzielania pożyczek, dlatego właśnie na ten aspekt kładziemy największy nacisk — wyjaśnia Diana Dzene.

12,2 proc. - prawie tyle wynosi średnie oprocentowanie pożyczki na jednej z platform.

182 tys. - tylu inwestorów jest na Mintosie — największej tego typu platformie w Europie.

OKIEM EKSPERTA

To rynek nieregulowany

JACEK BARSZCZEWSKI, Departament Komunikacji Społecznej KNF

Platformy pożyczkowe co do zasady służą jedynie kojarzeniu pożyczkodawców z pożyczkobiorcami i jako takie nie prowadzą działalności finansowej znajdującej się w obszarze zainteresowania KNF. Również działalność pożyczkodawców nie jest poddana nadzorowi finansowemu. KNF nie zajmuje się z tych względów oceną czy analizą działalności rynku pożyczek społecznościowych (jest to rynek nieregulowany i nienadzorowany), a interweniować może jedynie, gdy w ramach działalności na tym rynku dochodzi do naruszeń przepisów regulujących działalność nadzorowaną (działalność bankowa, usługi płatnicze, usługi inwestycyjne).

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Szymon Maj

Polecane