Spółka pracownicza ma przejąć Zelmera

Katarzyna Kozińska
opublikowano: 1999-01-06 00:00

Spółka pracownicza ma przejąć Zelmera

Rozpoczął się pierwszy etap restrukturyzacji rzeszowskiej fabryki odkurzaczy

Z dniem 1 lutego rzeszowski Zelmer przejmie od Zakładu Produkcji Finalnej produkcję sprzętu AGD. W 2001 roku Invest-Zelmer, firma pracownicza, którą utworzą cztery spółki produkcyjne skupione wokół Zelmera, zamierza sprywatyzować państwową fabrykę.

Prywatyzacja Zelmera rozpocznie się najdalej w 2001 r. Bożena Oborska, zarządca firmy, zamierza najpierw doprowadzić do komercjalizacji fabryki, a następnie sprzedać akcje spółki Zelmer Invest-Zelmerowi, którego udziałowcami będą przede wszystkim pracownicy fabryki. Wiadomo, że taką koncepcję prywatyzacji rzeszowskiego zakładu popiera minister skarbu.

Powrót do macierzy

Od lutego państwowe przedsiębiorstwo ponownie zacznie produkować sprzęt gospodarstwa domowego.

Zarząd Zelmera zamierza po kolei przejmować działalność czterech spółek produkcyjnych, które z przedsiębiorstwa państwowego wyłączył Bogusław Madera, poprzedni zarządca fabryki. Pomysł nacjonalizacji fabryki nie spodobał się zakładowej Solidarności, która nadal popiera usuniętego ze stanowiska Bogusława Maderę.

— Zakład Produkcji Finalnej, który do tej pory zajmował się montażem urządzeń i produkcją części zamiennych, zostanie przekształcony w spółkę Invest-Zelmer. Jej udziałowcami będą pracownicy spółki finalnej. W lipcu do Invest- -Zelmera zostaną przyłączone także pozostałe spółki produkcyjne: Zakład Silników, Zakład Metalowy oraz Odlewnia Ciśnieniowa. Działalność wszystkich czterech zakładów przejmie Zelmer — mówi Stanisław Kubit, dyrektor ekonomiczno-finansowy Zelmera.

Pracownicy będą mogli obejmować udziały w Invest-Zelmerze w zamian za aport w postaci udziałów w przyłączanych firmach.

Dyrektor Kubit tłumaczy, że przejmowanie firm jest tańsze niż ich prawna likwidacja. Dyrektor nie chce jednak zdradzić, ile państwowa firma zapłaci za włączenie spółek w struktury Zelmera.

— Być może jeszcze w pierwszym półroczu tego roku wyemitujemy obligacje, które obejmie Invest-Zelmer. W ten sposób zdobędziemy pieniądze na odkupienie od spółek produkcyjnych majątku nabytego z ich własnych środków. Przeznaczymy na to również własne zyski oraz część pieniędzy ze spłat pożyczek zaciągniętych z funduszu prywatyzacyjnego — tłumaczy Stanisław Kubit.

Prędzej czy później

Emisja dla Invest-Zelmera pozwoli Zelmerowi przejąć kontrolę nad środkami finansowymi zgromadzonymi w zrestrukturyzowanej spółce. W ten sposób przedsiębiorstwo państwowe, które nie może być udziałowcem przyszłego inwestora, zabezpieczy się przed niepożądanymi posunięciami spółki inwestycyjnej.

W dwóch spółkach, które Zelmer zamierza przyłączyć do Invest-Zelmera, nadal głównym udziałowcem jest Bogusław Madera. Zarząd Zelmera i były zarządca firmy od wielu miesięcy nie mogą się dogadać w sprawie sprzedaży jego udziałów.

— Jeżeli zgromadzenia wspólników w zakładzie silników i metalowym nie wyrażą zgody na przeniesienie produkcji do Zelmera i przyłączenie spółek do Invest-Zelmera, będziemy zmuszeni zaczekać do przyszłego roku. Tylko do 31 grudnia 1999 roku spółki mogą dzierżawić od nas hale i maszyny produkcyjne — wyjaśnia dyrektor Kubit.

Zakłady produkcyjne bez własnego sprzętu produkcyjnego będą musiały przystać na warunki proponowane przez zarząd Zelmera.

Szefowie Zelmera podkreślają, że z prawnego punktu widzenia Bogusławowi Maderze nie uda się zablokować decyzji większości udziałowców o połączeniu spó- łek. Na wszelki wypadek wspólnicy Zakładu Silników oraz Zakładu Metalowego złożyli w sądzie wnioski, w których domagają się zmian w umowach spółek.

— To nie jest opinia wszystkich udziałowców. Z tego, co wiem, pod wnioskiem podpisała się tylko jedna osoba — twierdzi Bogusław Madera.