Na koniec października 2024 r. w Polsce zarejestrowanych było nieco ponad 76,2 tys. osobowych i użytkowych samochodów zasilanych wyłącznie energią elektryczną. To o 45 proc. więcej niż rok temu - wynika z najnowszego wskazania „Licznika elektromobilności”, przygotowywanego przez Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM).
W ciagu 10 miesięcy tego roku zarejestrowano niespełna 18 tys. osobowych elektryków, o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. Tym samym flota elektrycznych osobówek liczy sobie obecnie ponad 68,6 tys. Uzupełnia ją ponad 7,6 tys elektrycznych aut dostawczych i ciężarowych. Po naszych drogach jeździ też blisko 64,2 tys. hybryd plug-in oraz 23 tys. zasilanych prądem motocykli i motorowerów. Flotę pojazdów z napędem alternatywnym uzupełnia 904,1 tys. klasycznych hybryd, ponad 1,4 tys. zeroemisyjnych autobusów oraz 276 osobówek z ogniwami paliwowymi.
Równolegle do floty pojazdów z napędem elektrycznym rozwija się infrastruktura ładowania. Pod koniec października 2024 r. w Polsce funkcjonowały 8184 ogólnodostępne punkty ładowania (+27,8 proc. r/r) pojazdów elektrycznych w 4528 stacjach ( + 43 proc. r/r). 30 proc. z nich stanowiły szybkie punkty ładowania prądem stałym (o mocy pow. 50 kW).
Jak sytuacja Polski wygląda na tle innych europejskich rynków? Z danych Schmidt Automotive Reaserch wynika, że w ciągu trzech kwartałów 2024 r. w Niemczech zanotowano spory, bo aż o 28,6 proc., spadek liczby rejestracji elektrycznych osobówek (zarejestrowano 276,4 tys. aut). Wielka Brytania odnotowała w tym czasie wzrost o 13,1 proc. r/r (269,9 tys. rejestracji), Francja: +5,7 proc. (216,8 tys.), Hiszpania: +9,8 proc. (38 tys.), Węgry: +55,6 proc. (6,5 tys.), Czechy: +55,3 proc. ( 7,2 tys,.). W Polsce w analizowanym okresie przybyło prawie 12,5 tys. elektryków, o 2.8 proc. więcej niż rok wcześniej. Obecny udział elektryków w polskim rynku to 3,1 proc. dla porównania w Niemczech jest to: 13,1, we Francji: 17,8, w Wielkiej Brytanii: prawie 18, w Hiszpanii: 5,1, na Węgrzech: 7,3 a w Czechach: 4,2 proc.
- Nadal wzrost odnotowujemy na większości rynków. 18 z nich rośnie, 13 notuje spadek. Motywowana własnymi regulacjami Wielka Brytania wielkością sprzedaży aut na prąd zbliża się do Niemiec. Te natomiast notują największy w Europie ilościowy spadek liczby rejestracji nowych aut na prąd, który zresztą przekłada się bezpośrednio na brak obserwowanych wzrostów na całym europejskim rynku w tym roku. W Niemczech mieliśmy jednak bezprecedensową sytuację kumulacji dopłat, które nagle zostały zatrzymane. W ciagu trzech kwartałów zarejestrowano tam blisko 30 proc. mniej elektryków. Cały czas oznacza to jednak , że zarejestrowano ponad 275 tys. aut bez żadnych dopłat - mówi Maciej Mazur, szef PSNM.
