Polaków nadal stać na zakup mieszkania – wynika z danych Otodom. Według analityków firmy sprzedaż nowych mieszkań na siedmiu największych rynkach w Polsce w I kwartale 2023 r. wyniosła 12,1 tys. i była o 35 proc. wyższa niż przed kwartałem. W samym marcu sprzedano 4,8 tys. lokali deweloperskich, co oznacza wzrost o 30 proc. r/r.
– Liczba wniosków kredytowych złożonych w marcu była najwyższa od maja 2022 r., a stosunek przeciętnych wynagrodzeń do średniej ceny metra kwadratowego był w I kwartale 2023 r. nawet lepszy w niż w 2021 i 2022 r. Oczywiście nie można pominąć zmiany siły nabywczej pieniądza i faktu, że wzrósł istotnie udział kosztów utrzymania w budżetach domowych nabywców. Dla wielu z nich jednak ważniejsze jest zainwestowanie środków, które do tej pory udało im się zgromadzić – komentuje Ewa Tęczak, ekspertka Otodom.
Dodatkowym argumentem za przyspieszeniem zakupu może być niewielki wprawdzie, ale regularny wzrost cen. Zmiany w ujęciu miesięcznym wydają się niewielkie, ale już w ujęciu kwartalnym są bardziej zauważalne i wynoszą od 3 proc. w Trójmieście, Krakowie i Poznaniu, przez 5 proc. w Warszawie, Wrocławiu i Katowicach, aż po 8 proc. w Łodzi. W ujęciu rocznym liderem wzrostów pozostają Katowice, gdzie poszybowały nie tylko ceny przekraczając wyraźnie 11 tys. zł/m kw., ale i wynagrodzenia, których średnia przekroczyła 10 tys. zł.

– Dzisiejsi kupujący to w głównej mierze ci, którzy jeszcze kilka miesięcy temu w badaniach prowadzonych na obido i Otodom odpowiadali „wstrzymuję się z decyzją o finalizacji zakupu do czasu ustabilizowania się sytuacji”. Nieprzypadkowo wzrosty sprzedaży zaczęły się wtedy, kiedy RPP kolejny raz nie podniosła stóp procentowych, a rząd zapowiedział ułatwienia dla kupujących – mówi Katarzyna Kuniewicz kierująca badaniami rynku Otodom Analytics.