Do demokracji potrzebna jest klasa średnia. A nie ma klasy średniej bez gospodarki i inwestycji — mówi Madeleine Albright.
Wiesław Rozłucki
prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie
Mam specjalny stosunek do giełdy w Nowym Jorku, bo kiedy nasz warszawski parkiet startował 10 lat temu, to NYSE dało nam wyjątkowo dobre referencje. Jaka — z punktu widzenia aktywnego polityka — jest różnica między prowadzeniem polityki ogromnego państwa a prowadzeniem ogromnej giełdy?
Przede wszystkim oba te stanowiska to funkcje publiczne i w tym sensie niczym się nie różnią. Także wspólna jest istota tych zajęć — należy działać i posiadać umiejętność rozwiązywania problemów. W taki sposób, by nie zawsze forsować swoje zdanie, ale także przystawać na kompromisy. Kolejną niezwykle istotną sprawą jest jak największa transparentność działań i odpowiedzialność za ich skutki. I właśnie NYSE — jako najstarsza tego typu instytucja finansowa — jest dla mnie wzorem zarówno odpowiedzialności, jak i przejrzystości działań.
Attila Szalay-Berzeviczy
zarządzający Budapest Stock Exchange
Kiedy NYSE przystąpi do działań konsolidacyjnych na wzór tendencji, jakie można zaobserwować wśród giełd europejskich?
Giełda nowojorska ma długoterminową strategię, ale w najbliższych czasach to nie przejęcia zaprzątają głowę jej zarządzających. Na razie naszym najbliższym wyzwaniem jest przekształcenie w spółkę akcyjną i przeprowadzenie własnego IPO. Będzie to dla NYSE niezwykle ważna operacja. Do tej pory była przecież to instytucja, której priorytetem nie było generowanie zysku, ale regulowanie i przeprowadzanie notowań. Poza tym cały czas zajmujemy się „przeżuwaniem” tego ogromnego „kęsa”, jakim było przejęcie elektronicznego rynku Archipelago. Dopiero po zakończeniu integracji będziemy mogli myśleć o dalszych akwizycjach, także wśród giełd.
Maciej Gąsiorowski
dziennikarz TVP
Jaka przyszłość czeka GPW? Czy myśli Pani, że możliwe jest połączenie z giełdą z Pragi lub giełdami skandynawskimi?
To prawda, że giełda zapewnia rozwój gospodarczy — NYSE to bardzo ważny element gospodarki USA. Ale fuzje i przejęcia to nie jest konieczność. Po prostu coraz szybsze operacje finansowe i konieczność znalezienia jak najsprawniejszego sposobu połączenia między giełdami wymuszą współpracę.
Magnus Boecker
prezes OMX
Każda gospodarka rynkowa musi mieć giełdę. Czy w związku z tym środowisko giełd mogłoby coś zrobić, aby wesprzeć rozwój tej gospodarki na terenach konfliktu izraelsko-palestyńskiego?
Jako praktykujący polityk ukułam pewną teorię. Im bardziej demokratyczny jest kraj, tym stabilniejszy. Demokracji potrzebna jest jednak klasa średnia. A nie ma klasy średniej bez gospodarki i inwestycji. Jestem członkiem zarządu Instytutu Aspen, który szukał możliwości działalności organizacji pozarządowych i sektora prywatnego w celu zmniejszenia konfliktu w tym regionie. Ostatnio można zrobić jednak w tej kwestii coraz mniej. Postanowiliśmy wprowadzić projekty, które stworzą miejsca pracy, takie jak otwieranie call centres czy budowa mieszkań. W ten sposób młodzi ludzie znajdą pracę i zaczną współpracować.
Longin Pastusiak
marszałek Senatu
Po zmianach zapoczątkowanych w Polsce wydawało się, że świat idzie w dobrym kierunku. Ostatnio jednak coraz częściej wydaje się dryfować, niekontrolowany przez nikogo. Kto powinien przejąć ster?
Mnie także martwi kierunek, w którym zmierzamy. Jesteśmy przyzwyczajeni do podziałów na świecie — ostatnio Rosja kontra Sojusz Północnoatlantycki. Być może OECD mogłoby przejąć rolę lidera, ale problem w tym, że Rosji nie ma w tej organizacji. Być może ONZ wspierane przez silne demokracje mogłoby coś zdziałać? Ale sama nie wiem, czy potrzebny nam jest prąd intelektualny, czy może jeden wielki przywódca...
Podpis: Małgorzata Grzegorczyk, Marta Filipiak