Stany polują na piratów
Polska po raz kolejny została umieszczona na oficjalnej liście rządu Stanów Zjednoczonych — państw, w których nie są przestrzegane prawa autorskie. Chodzi przede wszystkim o piractwo w odniesieniu do oprogramowania, filmów, muzyki i książek.
Na początku maja amerykański Departament Handlu opublikował raport „Special 301”, dotyczący przestrzegania praw własności intelektualnej w 70 krajach, będących partnerami handlowymi USA. Polska została umieszczona na czarnej liście państw, w których kwitnie piractwo oprogramowania, muzyki, filmów i książek. Oprócz naszego kraju, nikt z 12 kandydatów na członków w Unii Europejskiej nie zagościł na tej liście Waszyngtonu.
Według danych Business Software Alliance, organizacji reprezentującej producentów oprogramowania, 61 proc. programów zainstalowanych w komputerach w Polsce w 1998 roku uzyskano nielegalnie (w tym połowę w przedsiębiorstwach). Ich wartość rynkową ocenia się na 142 mln USD (630 mln zł). Na całym świecie roczne straty producentów programów komputerowych z powodu piractwa szacuje się na 11 mld USD (49 mld zł).
Z kolei ZPAV ocenia, że w ubiegłym roku na polskim rynku sprzedano 20 mln nielegalnych płyt kompaktowych, głównie z Ukrainy.
— Należy się spodziewać, że umieszczenie Polski na liście „Special 301” doprowadzi do rozmów na wysokim szczeblu między Polską i Stanami Zjednoczonymi — powiedział Krzysztof Janiszewski, reprezentujący BSA.
Raporty amerykańskiego rządu mają posłużyć do ustalenia priorytetów dla Międzynarodowej Organizacji Handlu (WTO). Jej członkowie zobowiązali się do spełnienia wymogów porozumienia o własności intelektualnej do końca 1999 roku. W lutym Sony, EMI i Universal Music International ogłosiły, że będą starały się o wszczęcie postępowania przeciwko Polsce na forum WTO. Waszyngton skierował do organizacji wniosek rozpoczęcia postępowania w tej sprawie przeciwko Argentynie i Brazylii. Kolejnym krajem ma być Dania.
— Będziemy domagać się od WTO, by zapewniła wykonanie zobowiązań przez swoich członków — zapowiedziała Charlene Barshefsky, przedstawiciel amerykańskiego rządu do spraw handlu.
Polski Sejm jest w trakcie nowelizowania prawa autorskiego, które ma być zgodne z wymogami UE i wejść w życie przed 2002 rokiem. Jednak jest prawdopodobne, że na pełną ochronę swoich praw autorskich producenci będą musieli poczekać aż do dnia wejścia do UE.