To skutek wzrostu nastrojów nacjonalistycznych wywołanych przez niedawne starcie Indii z Pakistanem. Stosowne polecenie rozesłał do pracowników Air India kapitan Amitabh-Singh, zarządzający działalnością przewoźnika. Poinstruował personel, że ma mówić patriotyczne hasło po krótkie pauzie i „z wielką energią”.

W mediach społecznościowych pomysł spotkał się z krytyką pasażerów korzystających z usług przewoźnika, którzy zwrócili uwagę, że przy niektórych komunikatach kończenie ich hasłem „niech żyje ojczyzna” może dawać komiczny efekt. Inni złośliwie wytykają Air India, że powinny raczej skupić się na poprawie działalności, bo od 2007 roku nie zdołały przynieść zysku.