Jeśli do wtorku spółka Marine Co. nie zapłaci za akcje stoczni, trafią one do Ukraińców.
Dziś odbędzie się walne Stoczni Gdańsk, po którym stanie się jasne, czy ukraiński ISD (Donbas), który ma już 5 proc. walorów kolebki Solidarności, dostanie zgodę pozostałych akcjonariuszy na objęcie nowej emisji za 400 mln zł. Dałoby mu to pełną kontrolę nad firmą.
Na stole wciąż jednak leży wstępna oferta gdańskiej firmy Marine Co., należącej do menedżerów polskiej spółki Maritim Shipyard, która była zaangażowana w budowę słynnego statku pasażerskiego Queen Mary II. Marine chce kupić prawa poboru od kontrolującej stocznię Agencji Rozwoju Przemysłu i Cenzinu. Wczoraj po południu o losach stoczni mieli też debatować przedstawiciele ministerstw skarbu i gospodarki.
Decydujący tydzień
Według nieoficjalnych danych, bliżej przejęcia kolebki Solidarności są Ukraińcy. Marine może to zmienić, jeśli będzie gotowe we wtorek 16 października zapłacić za nowe akcje. Z informacji „PB” wynika jednak, że poprosiło o przesunięcie terminu.
— O terminach związanych z wejściem inwestora decyduje zarząd stoczni i nie zgodzi się na żadne przesunięcie. W tę środę nasz główny akcjonariusz — Agencja Rozwoju Przemysłu — powinien otrzymać wiążącą ofertę zakupu praw poboru, potwierdzoną gwarancjami bankowymi, a w czwartek do stoczni musi dotrzeć oferta objęcia emisji, także potwierdzona gwarancjami. Do 16 października gotówka powinna znaleźć się na koncie stoczni — mówi Andrzej Jaworski, prezes Stoczni Gdańsk.
Czy Marine zdąży, nie wiadomo. Do zamknięcia wydania „PB” firma nie odpowiedziała na nasze pytania.
Finał zimą
Jeśli gotówka z Marine nie dotrze, stocznia uruchomi procedurę przekazania akcji Ukraińcom. Na przełomie roku, po zgodach urzędu antymonopolowego i sądu rejestrowego, ISD powinien być już właścicielem kolebki Solidarności.
Donbas obawiał się dotychczas, że z powodu wyborów prywatyzacja stoczni się opóźni i uchwała o emisji straci ważność. Agencja natomiast bała się przekazać mu akcje bez przetargu, bo mogłoby to wzbudzić wątpliwości Brukseli. Czy firmy doszły do porozumienia, przekonamy się dziś.