Dziś okaże się, czy Sejm obciąży akcyzą kosmetyki, jachty oraz sprzęt elektroniczny wysokiej klasy. Powinien dobrze się zastanowić.
Dzisiaj sejmowa Komisja Finansów Publicznych rozpatrzy poprawki Senatu do ustawy o akcyzie i zarekomenduje Sejmowi ich przyjęcie lub odrzucenie (głosowanie 23 stycznia). Za kilka dni okaże się, czy podatek akcyzowy zostanie nałożony na kosmetyki, jachty i sprzęt elektroniczny oraz czy firmy przywożące towar z Unii Europejskiej będą zmuszone płacić akcyzę nawet wtedy, gdy zwrócą towar sprzedawcy.
Bój o kosmetyki, jachty...
9 stycznia 2004 r. Senat wniósł poprawki do projektu ustawy o akcyzie. Senatorowie wyłączyli kosmetyki spod opodatkowania akcyzą, którą je obciążył Sejm. Spotkało się to z ostrymi protestami branży. Alarmowano, że nałożenie akcyzy rozłoży polskie firmy. Argumenty trafiły do senatorów. Dziś sprawa powraca do Sejmu.
— Nałożenie akcyzy znacznie podniesie ceny kosmetyków. Pogorszenie konkurencyjności zniszczy branżę oraz spowoduje wzrost szarej strefy, przemytu i handlu przygranicznego. Budżet straci wpływy z podatków CIT, VAT oraz PIT — mówi Henryk Orfinger, prezes Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych Branży Kosmetycznej.
Organizacja wystosowała wczoraj apel do posłów o nieodrzucanie poprawki Senatu.
Posłowie ustosunkują się też do poprawek nakładających akcyzę na jachty i sprzęt elektroniczny.
— Nie należy obciążać kosmetyków akcyzą. Roczne wpływy do budżetu sięgają 120 mln zł. To niedużo. A skutki dla branży mogą być o wiele kosztowniejsze. Akcyza na jachty zahamuje dynamiczny rozwój sektora. Niepotrzebne jest też nakładanie tego podatku na sprzęt elektroniczny — uważa prof. Witold Modzelewski, znany ekspert podatkowy.
Okazuje się, że firmy będą zmuszone płacić akcyzę nawet wtedy, gdy z różnych przyczyn zwrócą towar dostawcy z UE (np. z powodu jego wad).
Bez odliczeń
— Sejm wcześniej uchwalił, że każdy rabat udzielony przez dostawcę z UE polskiemu odbiorcy pomniejszałby podstawę opodatkowania akcyzą. Zaalarmowałem senatorów, że może to doprowadzić do drastycznego spadku dochodów budżetowych. Senat jednak poszedł za daleko i skreślił błędny przepis. Skutek jest taki, że żaden rabat czy opust nie obniży wysokości akcyzy i firmy będą zmuszone płacić ją zawsze — dodaje Witold Modzelewski.