Strażnik w Instagramie

Łukasz OstruszkaŁukasz Ostruszka
opublikowano: 2018-10-02 22:00

Facebook ma kilka pożarów do ugaszenia, więc nie zwleka z porządkami. Powierzył popularną aplikację zaufanemu człowiekowi

Nowym szefem należącej do Facebooka aplikacji Instagram będzie Adam Mosseri. To ważna informacja dla ponad miliarda użytkowników na świecie, którzy każdego miesiąca logują się w serwisie, żeby poprzeglądać zdjęcia najbliższych znajomych i zerknąć za kulisy życia gwiazd. Nowego szefa przedstawili w komunikacie Mike Krieger i Kevin Systrom, współzałożyciele aplikacji. Na dołączonym do komunikatu zdjęciu siedzą uśmiechnięci razem z Mosserim na kanapie. Gdyby nie otoczka, o której wiedzą wszyscy, można byłoby pomyśleć, że to zwykłe przekazanie władzy.

BIZNES WART MILIARDY:
BIZNES WART MILIARDY:
Adam Mosseri (w środku) przejmuje aplikację, która według szacunków Bloomberg Intelligence wyceniania jest na 100 mld USD. Internetową potęgę zbudowali Mike Krieger (z lewej) i Kevin Systrom (z prawej). Adam Mosseri najpierw musi zrekrutować nowe kierownictwo wyższego szczebla.
Fot. YouTube

„Jesteśmy podekscytowani przyszłością Instagrama w najbliższych latach, gdy przechodzimy od bycia liderami na Instagramie do bycia tylko dwoma użytkownikami z miliarda” — napisali Mike i Kevin.

Adam Mosseri jest weteranem Facebooka, bo zaczął pracę w portalu społecznościowym przed ponad dekadą. Przeszedł drogę od projektanta produktów do kierowania zespołem odpowiedzialnym za News Feed, czyli centralną i kluczową częścią portalu, w której wyświetlają się posty znajomych i polubionych przez użytkowników stron. Od maja był w Instagramie szefem produktu.

Informacja o przejęciu przez Adama Mosseriego sterów nad całą aplikacją nie jest więc zaskoczeniem. Serwis Recode dodaje, że jednym z ważniejszych czynników decydujących o wyborze były też zapewne jego bliskie relacje z Markiem Zuckerbergiem, współzałożycielem Facebooka, ale także prezesem całego koncernu i jednym z najbogatszych ludzi świata. Szef szefów ma więc teraz „swojego człowieka” w popularnej aplikacji.

Informacja o odejściu twórców aplikacji pojawiła się w zeszłym tygodniu. Kevin Systrom i Mike Krieger założyli aplikację w 2010 r., a dwa lata później sprzedali ją Facebookowi za 1 mld USD w gotówce i akcjach. Pozostali jednak głównodowodzącymi i przez sześć lat rozwijali serwis jako niezależny produkt w obrębie koncernu. Instagram się rozrastał, przyciągał kolejne miliony użytkowników i stał się bardzo cennym aktywem w kolekcji Facebooka.

Amerykańskie media donoszą, że Kevin Systrom wziął w tym miesiącu urlop ojcowski i miał czas na przemyślenia dotyczące tego, w jaki sposób Facebook zaczął narzucać swoją wolę aplikacji, która pierwotnie służyła praktycznie tylko do dzielenia się zdjęciami. O napięciach pomiędzy twórcami Instagrama i Markiem Zuckerbergiem mówiło się od dawna.

„Instagram prawdopodobnie będzie bardziej zintegrowany za kulisami, dzieląc się z niektórymi zespołami i celami produktowymi z Facebookiem. Nie będzie już nikogo, kto ma władzę na poziomie założycieli, by kwestionować pomysły Marka Zuckerberga z dyskretną wizją przyszłości aplikacji i jej marki” — napisała agencja Bloomberg, powołując się na swoich informatorów.

Facebook znowu zresztą przeżywa turbulencje. Twórcy Instagrama podziękowali i poinformowali nagle świat, że rezygnują, a pod koniec tygodnia portal musiał przyznać, że miał lukę w funkcji „Wyświetl jako”, dzięki której hakerzy mogli dostać się do ponad 50 mln kont użytkowników. Na liście znalazły się też konta Sheryl Sandberg, dyrektor operacyjnej Facebooka, a nawet Marka Zuckerberga. © ⓅStrażnik w