Choć świat z ulgą i radością przyjął decyzje szczytu UE ws. pomocy dla Grecji, jednak zdaniem Jima Rogersa, legendarnego inwestora, umowa nie jest wystarczająca by uratować Europę.
Twierdzi on, że w najbliższym czasie prawdopodobnie problemy powrócą. I to ze zdwojoną siłą. Rogers przyznaje, że wielkość redukcji greckiego długu w przypadku obligatariuszy była wyższa, niż oczekiwał.
„Nie spodziewałem się, że przyjęte będzie «strzyżenie» w skali 50 proc. Pokazuje to, że w końcu ktoś zaczął akceptować rzeczywistość i godzić się z nią” — mówił Rogers w wywiadzie dla „Investment Week”.
Ekspert obawia się jednak, że to nie koniec problemów. „ One wrócą za kilka tygodni, może miesięcy. Europejski Bank Centralny i inne kraje coraz głębiej będą się zapadać w długi. Strzyżenie Grecji nie jest rozwiązaniem i podobne działania powinny być podjęte wobec kilku innych państw. Problem będzie narastał, tak jak w USA — ostrzega Rogers.