Stary Browar w Poznaniu, łódzka Manufaktura, Wzorcownia we Włocławku, Mysia 3 w Warszawie, Brama Mazur w Ełku — to tylko wybrane domy i centra handlowe, w których wiekowa często historia starych murów łączy się z nowoczesnymi funkcjami użytkowymi. Zagospodarowanie zaniedbanych budowli poprzemysłowych nie jest łatwe i stanowi nie lada wyzwanie, ale — jak pokazują przykłady zrealizowanych inwestycji — cieszą się one później dużą popularnością wśród klientów, którzy chętnie robią zakupy w sklepach z historią.
MIEJSCE DOSKONAŁE
Jeszcze nie tak dawno przy ul. Mysiej 3 w Warszawie miał siedzibę Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, czyli potocznie Urząd Cenzury. Dziś mieści się tam niewielki dom handlowy ze starannie wyselekcjonowanymi sklepami — próżno w nim szukać produktów popularnych sieciówek.
— Dobierając najemców, kierowaliśmy się stylem i planami marki. Chcieliśmy stworzyć ofertę dla klienta z aspiracjami, twórczego, świadomego swego stylu i poszukującego inspiracji w modzie i kulturze — mówi Joanna Kulczyńska, architektka wnętrz, pomysłodawczyni Domu Handlowego Mysia 3. Historia tego budynku była inspiracją przy tworzeniu planów i wystroju domu handlowego.
— Przez pół roku szukałam miejsca na nowoczesną cukiernię, aż w końcu znalazłam Mysią. Od pomysłu urządzenia tu małej narożnej cukierni do koncepcji domu handlowego doszłam w dwa dni — siedząc z rodziną przy stole i planując najpierw cukiernię, potem cukiernię z delikatesami, następnie dodatkowe sklepy, aż w końcu stało się jasne, że projekt musi objąć cały budynek. Dom w takim miejscu i takiej wielkości wydał mi się bardzo zapraszający. Po prostu należało mu wybrać odpowiednie przeznaczenie. Fakt, że to dawna lokalizacja Urzędu Cenzury był dla mnie bardzo inspirujący, a przewrotna myśl o wprowadzeniu tu mariażu sztuki i mody — czyli dwóch oaz wolności — była bardzo kusząca — opowiada Joanna Kulczyńska. Architekci z pracowni Kulczyński Architekt, do zespołu której należy także Joanna Kulczyńska, chcieli stworzyć w budynku naturalną, przyjazną, a jednocześnie minimalistyczną przestrzeń.
— Dużym wyzwaniem była decyzja, jakie historyczne elementy pozostawić, a które wymienić, by zachować równowagę między starym tworzącym klimat, a nowym tworzącym wysoki standard. Naszym celem nigdy nie było stworzenie centrum handlowego. Marki, które chcieliśmy pozyskać, nie lokują się w tradycyjnych centrach handlowych. Pragnęliśmy pozostać w zgodzie ze skalą budynku i stworzyć coś unikatowego, z duszą i klimatem. Głównym celem przy projektowaniu były pomieszczenia, które nie atakują gości przesadnie komercyjnym komunikatem, a jednocześnie dają poczucie przebywania w harmonijnym, jasnym wnętrzu. Bardzo ważnym elementem jest światło dzienne i to nas odróżnia od innych sklepów. Dzięki temu nie męczymy klientów wyłącznie sztucznym oświetleniem. Zależało nam na naturalnym połączeniu starych elementów kamienicy z nowymi — szkłem, stalą — i na stworzeniu przestrzeni, w której łatwa będzie prezentacja marek — opowiada Joanna Kulczyńska.
Na Mysiej działa 10 sklepów ze zindywidualizowaną ofertą ubrań, butów, akcesoriów oraz artykułów wyposażenia wnętrz: Muji, COS, Take a Nap, My Paris, UEG, Berries & Co, Cookie, Nenukko, Ufufu Concept Store i Goooday, a także galeria fotografii Leica i kawiarnia. W styczniu 2013 r. miesięcznik „Twój Styl” przyznał Mysiej 3 nagrodę Doskonałość Mody 2012 w kategorii Miejsce doskonałe.
SPOTKANIE NA PLACU MUSZTRY
Wkrótce nowe przeznaczenie zyska kolejny budynek z przeszłością. W 60-tysięcznym Ełku, trzecim co do wielkości mieście na Warmii i Mazurach o niezwykłych walorach turystyczno-krajobrazowych, które doceniają co roku dziesiątki tysięcy turystów, w zaniedbanym dotychczas miejscu, gdzie niegdyś były niemieckie koszary, powstaje centrum handlowo-usługowo-rozrywkowe Brama Mazur. W założeniu inwestora — firmy Master Management Group — nie będzie to zwykła galeria handlowa, lecz miejsce codziennych spotkań mieszkańców i centrum aktywnego życia miasta. Powstaje na prawie 2-hektarowej działce przy skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Kościuszki, w pobliżu głównego dworca kolejowego.
Całkowita powierzchnia centrum handlowego to około 43 tys. mkw., a powierzchnia najmu 17 tys. mkw. Dla klientów zmotoryzowanych przygotowano około 600 podziemnych miejsc parkingowych.
— Master Management pierwsza dostrzegła potencjał Ełku. Uważamy, że projekt kompleksu jest wyważony i perfekcyjnie się wpasował w miasto. Udało się to osiągnąć dzięki przemyślanej architekturze, która idealnie wpisała się w krajobraz i wykorzystała ciekawą historię tego miejsca — przekonuje Maria Prokop z Master Management Group. W skład kompleksu wejdą trzy budynki — dwa nowe i jeden odrestaurowany z przełomu XIX i XX w., który wcześniej służył za wojskowy magazyn. Elewacja nowych obiektów z korodowanej stalowej blachy w kolorze rdzy ma się komponować z neogotyckim ceglanym budynkiem dawnych koszar. To pozwoli zachować industrialny charakter miejsca.
W powojskowym budynku, zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków, zachowano całą historyczną elewację, a wnętrza dostosowano do potrzeb użytkowo-handlowych. Dawny magazyn będzie połączony z nową częścią galerii handlowej dwupoziomowym łącznikiem. Będzie to pierwsze w mieście centrum handlowe z wielkoekranowym kinem (Planet Cinema), licznymi restauracjami i kawiarniami oraz 70 sklepami znanych polskich i międzynarodowych marek.
— Jedną z najważniejszych części projektu jest plac miejski, który dawniej zapewne służył do musztry. Przekształciliśmy go w miejsce spotkań. Powstaną tu fontanna i drobna architektura, m.in. ławki, oraz zieleń. Pod placem będzie parking podziemny. Z kolei w byłym magazynie wojskowym — m.in. plac zabaw dla najmłodszych — wymienia Maria Prokop. Zakończenie prac zaplanowano na 30 lipca, a już 13 sierpnia centrum otworzy podwoje dla klientów. &