
Rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych przekroczyły 4 proc. po raz pierwszy od 2010 r., ponieważ rynki założyły się, że Rezerwa Federalna może być zmuszona do podwyższenia stóp powyżej 4,5 proc. w swojej krucjacie przeciwko inflacji.
Funt ponownie znalazł się pod ostrzałem w związku ze wzrostem rentowności obligacji brytyjskich, który spowodował, że koszty pożyczek rządowych przewyższyły koszty zadłużenia, takie jak Grecja czy Włochy.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) i agencja ratingowa Moody's skrytykowały nową strategię gospodarczą Wielkiej Brytanii. Inwestorzy przygotowali się na kolejne spustoszenie na rynkach obligacji, które już zmusiło Bank Anglii do obiecania „znaczących” działań.
Banki centralne na całym świecie podniosły stopy procentowe w zeszłym tygodniu i powiedziały, że zrobią wszystko, aby walczyć z rozgrzaną do czerwoności inflacją, zwłaszcza że zima na północnej półkuli grozi zaostrzeniem globalnego kryzysu energetycznego.
Indeks MSCI All-World stracił 0,65 proc., osiągając najniższy poziom od listopada 2020 r. We wrześniu zmierza on do 9 proc. spadku.
W Europie STOXX 600 stracił 1,2 proc. na początkowym etapie obrotu.