Tematem minionego weekendu i najbliższych tygodni (miesięcy?) będą ogłaszane nowe przypadki świńskiej grypy. W globalnym świecie wirus przenoszony przez ludzi może rozwijać się jednocześnie na całym globie, a jego efekty mogą mieć negatywny wpływ na gospodarkę każdego kraju świata. Oczywiście ów negatywny wpływ na globalną gospodarkę rośnie wraz z publikowaną liczbą nowych infekcji, ponieważ już sam nastrój kreuje zachowania konsumentów.
Szybko ucierpi sektor turystyczny, szczególnie iż zbliża się sezon wakacyjny. Kolejną branżą, która zostanie bezpośrednio dotknięta przez nową sytuację są przewozy lotnicze. Wspomniane dwa sektory ucierpią już dzisiaj. Ograniczane będą loty samolotem, odwoływane wycieczki zagraniczne. A przecież linie lotnicze są w wyjątkowo trudnej sytuacji z uwagi na obecne, mniejsze obłożenie spowodowane recesją.
Publikacje dotyczące nowych przypadków grypy będą wpływać na nastrój inwestorów. Tak jak wczoraj, gdy po otwarciu banków w Nowej Zelandii zauważalna była nerwowość inwestorów, którzy wyprzedawali swoją walutę po ogłoszeniu, iż u grupy turystów, którzy wrócili z Meksyku mogło wystąpić zarażenie. Podobną nerwowość można było zaobserwować w wypowiedziach dilerów i brokerów rynków akcji dotyczących sektora turystycznego Nowej Zelandii. Na szczęście na razie ogłaszane przypadki zachorowań nie są masowe. Tym samym rynki finansowe (poza sektorem turystycznym i przewozów lotniczych) wrócą do tematów przewodnich obecnego kryzysu z pewnym dystansem obserwując doniesienia WHO.
Informacje, którymi interesuje się rynek:
- prawdopodobne jest iż
ArcelorMittal trwale zmniejszy produkcję stalową o 10% (Financial Times),
-
Lawrence Summers doradca ekonomicany Prezydenta Obamy powiedział, iż obraz
amerykańskiej gospodarki nie jest już negatywny, banki są dobrze
dokapitalizowane (Reuters),
- wartość udzielanych kredytów z dźwignią
kierowanych dla sektora private equity spadła o 99% w pierwszym kwartale tego
roku w porównaniu ze szczytem w 2007 roku (Financial News),
- rząd Japonii
poinformował, iż oczekuje obniżenia się PKB o rekordową wartość 3,3% w roku
podatkowym 2009 (Marketwatch),
- według Międzynarodowego Funduszu Walutowego
deficyty budżetowe gospodarek opartych na przemyśle pozostaną wyjątkowo wysokie
(Financial Times).
Łukasz Wardyn, City Index Oddział w Polsce