Jesteśmy narodem, który docenia osoby chcące pójść na swoje. Aż 71 proc. Polaków ma pozytywne podejście do przedsiębiorczości. Z jakich przyczyn najczęściej decydowaliby się na założenie własnego biznesu? To postanowili sprawdzić twórcy AGER 2015 — Światowego Raportu Amway o Przedsiębiorczości. W tym celu Instytut GfK przepytał w naszym kraju ponad tysiąc osób.
Sterem, żaglem i okrętem
Najczęstszym powodem, dla którego Polacy zdecydowaliby się na własną działalność, jest chęć zyskania niezależności od pracodawcy i bycia szefem sobie samemu (46,3 proc. wskazań). Dużo osób poszłoby tą drogą z powodów finansowych (38,7 proc.) lub by wdrażać własne pomysły (35,6 proc.). W dalszej kolejności pytani zwracali uwagę, że własna firma to dla nich szansa na powrót na rynek pracy i alternatywa dla bezrobocia (24,4 proc.) oraz możliwość lepszego łączenia obowiązków zawodowych, rodzinnych i wypoczynku (21,7 proc.).
Co ciekawe, wyniki sondażu są bardzo różne w skali kraju. Na południu kraju jako główny powód rozpoczęcia działalności częściej podawano niezależność i samorealizację,natomiast na północy — względy finansowe. W centrum obie odpowiedzi zebrały bardzo podobną liczbę głosów. Najwyższy wskaźnik przedsiębiorczości ma Mazowsze, Wielkopolska i Pomorskie, natomiast najmniejszą skłonnością do zakładania biznesu charakteryzują się Podkarpacie i Lubelszczyzna.
— Stosunkowo duża aktywność przedsiębiorców w centralnej Polsce uwarunkowana jest większym popytem na usługi. Zwłaszcza Mazowsze, które charakteryzują wyższe od przeciętnych dochody, potencjalnie stwarza więcej przestrzeni do rozwoju usług — zwraca uwagę dr hab. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
— Zwykle najchętniej własną przedsiębiorczość rozwijają osoby z branż, w których najłatwiej przenieść doświadczenia zawodowe z pracy w korporacji. Wolne zawody i wysokie kwalifikacje sprzyjają podejmowaniu takich decyzji. Można zakładać, że wiele takich osób będzie zakładać własne firmy w ślad za coraz większym popytem na usługi, w tym związane z usieciowieniem gospodarki — uważa dr hab. Bogusław Półtorak z Katedry Finansów Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Boją się porażki
Jakie przyczyny Polacy podają jako przeszkody w założeniu własnej firmy? Najczęściej mówią o obawie przed porażką (71 proc. wskazań). Wśród najpoważniejszych barier wymieniają też obciążenia finansowe prowadzące do bankructwa (33 proc.), zagrożenie kryzysem (26 proc.) oraz obawę przed bezrobociem (21 proc.).
— Wiele osób wstrzymuje się z prowadzeniem działalności gospodarczej ze względu na biurokrację i skomplikowane przepisy podatkowe, zwłaszcza prawa podatkowego i brak stabilności prawa — mówi dr Marian Oliński z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Obecnie najwięcej małych i średnich przedsiębiorstw działa w sektorze usług. Około 30 proc. prowadzi działalność handlową. Jakich tendencji możemy oczekiwać w najbliższym czasie?
— Do najdynamiczniej rozwijanych należy branża e-commerce, bo bariery wejścia w tę branżę są zwykle mniejsze. W Polsce handel e-commerce stanowi około 5 proc. handlu detalicznego, podczas gdy w Niemczech jest to około 10 proc., a w innych krajach, np. Wielkiej Brytanii, jeszcze więcej. Z tego względu można spodziewać się dwu-trzykrotnego wzrostu w najbliższym czasie — uważa dr Grzegorz Wojtkowiak z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.